To jedno z większych gospodarstw w Brzezinach (gm. Osie). Hanna i Roman Błażejewscy zbierają tu zboża sponad stu hektarów. Do tego są świnie i bydło opasowe
Zazwyczaj gospodarze stawiają na dwa filary. Jeśli jest rozwinięta produkcja roślinna to dochodzi do tego hodowla tuczników bądź opasów. W Brzezinach jest jedno i drugie. I trzecie.
Różnorodność daje spokój
- Prawda, w takim roku jak ten, który się skończył najchętniej sprzedawałoby się tylko zboże, ale człowiek nigdy nie może być pewien cen. Taka różnorodność zapewnia jednak spokój, ale też i więcej pracy – mówi pan Roman.
- Choć nasi rodzice pracowali na pewno ciężej. Teraz mamy lżej – dodaje żona Hanna. – Co prawda wtedy gdy zaczynały się wykopki to człowiek od razu wiedział ile mniej więcej zbierze i zarobi. Teraz nigdy nie zna się zysku – delikatnie uśmiecha się kobieta. - Ale nie możemy narzekać. Starcza na życie i płacenie rachunków. Żyją ludzie, którym na pewno jest trudniej.
W Brzezinach najczęściej występują ziemie IV klasy. Błażejewscy dzierżawią jeszcze pola położone poza wsią, pod lasem. Tam dominuje V klasa. Wszystkiego razem mają ponad sto hektarów.
Na szczęście nie ma terenów podmokłych
- Może nie są to ziemie najlepszej kategorii, za dużo nie można zebrać, ale przynajmniej wszędzie możemy wjechać. Nie mamy terenów podmokłych jak wielu sąsiadów, więc nie jest źle – tłumaczy pan Roman.
Po ostatnich żniwach z hektara żyta zebrał ok. 5,5 tony. Część musiał dosuszać, choć nie ma własnych suszarek. - Żniwa kończyliśmy dokładnie 27 sierpnia. Rok był dobry pod względem plonów, ale pod względem żniw, przez deszcze, było ciężko. I nie było wyjścia. Zboże było wilgotne, trzeba było je dosuszać.
W silosach leżało prawie do grudnia. Wtedy nieco podniosły się ceny i Błażejewscy zdecydowali się na sprzedaż. Teraz zostało im jeszcze pszenżyto. - W zasadzie od razu za to pozbywamy się kukurydzy. Nie sprzedajemy jej, ale robimy kiszonkę dla naszych zwierząt.
500 tuczników rocznie
Rocznie oddają ok. 500 tuczników. W tej chwili w oborze znajdują się 24 maciory. – Mieliśmy więcej. Dzierżawiliśmy chlewnię we wsi, ale musieliśmy z tego zrezygnować w związku z czym tego typu produkcję nieco ograniczyliśmy – dodaje pan Roman.
Rolnika, podobnie jak wielu innych, martwią spadające ceny skupu żywca. Na początku stycznia za kilogram płacono 4 zł, a teraz suma ta spadła do 3,7-3,8 zł. W zeszłym roku o tej porze płacono średnio 5,2 zł. – I właśnie teraz widać, że z samych świń po prostu nie moglibyśmy żyć.
25 sztuk bydła opasowego
W Brzezinach mają także 25 sztuk bydła opasowego. Kupują cielaki, o które się troszczą. – Ale w województwie trudno kupić dobre cielaki. Często można nadziać się na chorowite sztuki. Zazwyczaj kupowaliśmy z jednej podolsztyńskiej firmy. Mieli filię w Poznaniu i w trakcie transportu zostawiali zawsze u nas kilka sztuk – opowiada gospodarz. - Ale mieliśmy też cielaki z Litwy czy nawet ze Słowacji – dodaje pani Hanna.
Krowy w gospodarstwie w Brzezinach były od zawsze. Z czasem państwo Błażejewscy zrezygnowali z hodowli mlecznych krów i przerzucili się na bydło opasowe. Mają stałego odbiorcę, który przyjeżdża po cielaki. Świnie również zawożą od lat do jednego punktu, do RSP w Osiu. - To mała spółdzielnia wędliniarska, nie skupują za wiele, ale cenimy ich wyroby i dobrą, wieloletnią współpracę – dodaje gospodarz.
Razem z żoną prowadzą gospodarstwo od 20 lat. Przez ten czas nigdy nie korzystali z unijnych dotacji. - Ale syn pewnie będzie się nad tym zastanawiał – mówią.
Jest następca
Doczekali się trójki dzieci. Najmłodsza Agnieszka chodzi do podstawówki. Mikołaj uczy się w bydgoskim technikum logistycznym w klasie o profilu mundurowym. – Od dziecka mówił, że będzie chciał być żołnierzem. Teraz się w tym kierunku realizuje – mówi matka.
Wiadomo też, że do Brzezin wróci Patryk, który uczy się w technikum rolniczym w Grubnie. – Od małego interesował się naszymi pracami. Pewnie przejmie gospodarkę – dodaje pan Roman. – Będzie mógł wtedy robić wszystko po swojemu, ale na razie musi jeszcze słuchać ojca – śmieje się gospodarz.
Aplikacja nswiecie.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie