
W niedzielę w Stalex Lidze w Świeciu odbyło się pięć spotkań – cztery w Extralidze i jedno w II lidze. Pierwsze dwa punkty zgubił obrońca mistrzowskiego tytułu
Radbox/Ewamar/Kręgielnia/Mini Leasing zremisował z MG Eco Invest 3:3 (2:2). Mistrz prowadził 2:1 i 3:2, ale na koniec obu części meczu tracił bramki. Tuż przed przerwą podłączenie się do akcji bramkarza Łukasza Zapały wykorzystał Michał Majka, który z własnego pola karnego posłał piłkę do pustej bramki. Natomiast na 30 sekund przed końcem ponownie Majka wystąpił w głównej roli, gdy zdobył bramkę na wagę remisu bezpośrednio z rzutu wolnego (patrz wideo).
Skuteczniejszy w niedzielę był wicemistrz. Gresta/Espack/Sadowska wygrała z Chełmża Futsal Team 5:2 (1:1), choć na początku 2. części przegrywała 1:2. Architektem victorii był Piotr Kaczkowski, który w 2. połowie strzelił gole na 2:2 i 4:2 oraz asystował przy bramce Mateusza Komura na 3:2. Wynik uderzeniem z rzutu wolnego ustalił Paweł Słaby. Poza Radboxem w Extralidze niepokonany jest także GMD Plus/Eco-Pol/Aut-Mor, który wczoraj wygrał z Panterami Gresta/Espacka/Sadowska 6:1 (1:1). Do 22. min. utrzymywał się remis, ale potem drużyna Mateusza Morgasia pięcioma golami udokumentowała swoją wyższość. Na zwycięski tor powrócił brązowy medalista 14. sezonu Stalex Ligi. Myk Konstrukcje/Kar-Sur/Proflex/Agrokompleks pokonał Świeckie Orły 6:3 (2:2). Osłabieni kadrowo świecianie prowadzili 2:0, lecz już do przerwy zawodnicy Michała Pamulaka wyrównali. W 2. części Michał Igliński dostał drugą żółtą kartkę, więc Orły musiały grać w osłabieniu przez dwie minuty, a na dodatek straciły jedynego rezerwowego. Proflex strzelił gola na 3:2 grając w przewadze, a potem podwyższył wynik na 4:2. Jeszcze Maciej Góra zdobył kontaktową bramkę, ale na więcej zawodników ze Świecia nie było stać. W końcówce meczu Tomasz Rogóż i Marcin Napierała pozbawili rywali nadziei na remis.
Natomiast w jedynym spotkaniu drugoligowców Azymut Transport pokonał Osiem Gwiazdek/Bławat Team 8:3 (2:1) odnosząc tym samym pierwsze zwycięstwo w jubileuszowym sezonie świeckiej halówki. Zespół poprowadzili do niego bracia Przemysław Przesmycki i Radosław Przesmycki, którzy strzelili razem pięć bramek.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie