
Od jakiegoś czasu sporo mówi się o zlikwidowaniu zadań domowych. Głos w tej sprawie zajęli minister edukacji Barbara Nowacka oraz premier Donald Tusk
- W klasach od 1 do 3 żadnych prac domowych, no chyba, że czasami jakiś wierszyk – mówi na nagraniu w mediach społecznościowych Donald Tusk. - Od 4 do 8 klasy prace domowe tylko dla chętnych i bez oceniania. Jeśli chodzi o szkoły średnie: bawcie się dobrze na feriach – dodał premier.
Nowe zasady mają wejść w życie od kwietnia tego roku.
Likwidację prac domowych minister edukacji Barbara Nowacka zapowiadał już na początku kadencji. Podkreślała też, że weekend dla każdego z nas jest czasem odpoczynku i nie ma powodu, by w tym czasie dzieci odrabiały lekcje.
Fot. ilustracyjne
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Idąc genialnym tokiem myślenia naszych władz, skoro week. dla dzieci ma być czasem relaksu, zatem w poniedziałki nie można robić żadnych klasówek. Czyli poniedziałki powinny być wolne od lekcji, żeby dzieci mogły się nauczyć na wtorek i kolejne dni. Tylko jak poniedziałki uznają, za week., to trzeba będzie zrezygnować z kolejnych dni nauki... Bardzo dobra myśl !!!