Natalia Orłowska pokochała pracę z dziećmi i rodzinami. Opowiedziała nam o pracy psychologa

Prowadzi w Świeciu gabinet psychologiczny “On Psychology”. Jest dumna z tego, że ludzie obdarzają ją zaufaniem, a czas który spędza w pracy jest czasem pełnym pasji i rozwoju

Natalia Orłowska kocha swoją pracę, uważa to za wielką wartość. Ceni sobie to również u innych osób. Od zawsze chciała pracować z ludźmi. - Cieszę się, gdy spotykam osoby, które mówią, że spełniają się zawodowo. Ja ukochałam sobie pracę przede wszystkim z dzieci, z rodzinami - wyznaje kobieta. - Wszystko to mnie napędza. Podczas wyboru studiów kierowałam się sercem i cieszę się, że odnalazłam siebie na tym kierunku - wyznaje.

Łatwo domyśleć się, że praca z drugim człowiekiem wymaga elastyczności i dużej wiedzy, ponieważ każdy przypadek z jakim przyjdzie się zmierzyć może okazać się zupełnie inny. Pani Natalia twierdzi, że aby móc udzielić kompleksowego wsparcia swoim klientom musi wciąż się rozwijać. 

- Ciągły rozwój to ważny aspekt pracy psychologa, ponieważ wiedza o drugim człowieku i zmianach jakie wprowadza środowisko, badania i wiedza stanowią jedną z podstaw wspierania - wyznaje psycholożka. - Studiowałam psychologię, oprócz tego rozwinęłam swoje kwalifikacje w zakresie terapii sensorycznej, treningu umiejętności społecznych, znanym przez klientów jako TUS. W tym momencie jestem na ostatnim semestrze socjoterapii. Mam również plany, aby rozpocząć studia z psychoterapii - dodaje.

Nie sposób nie zwrócić uwagi na mnogość rodzajów świadczonych przez panią Natalię usług. Dlaczego jest ich tak dużo i czym tak właściwie się od siebie różnią?

- Często spotykam się z sytuacją kiedy klienci pytają się czy przychodzą do mnie na psychoterapię czy na spotkanie z psychologiem? Nierzadko spotykam się też z tym, że mylą mnie z psychiatrą - przyznaje Natalia Orłowska - Psycholog jest interwentem w sytuacjach krótkoterminowych, który określa cele terapii, czyli to nad czym możemy pracować. Zaś psychoterapeuta to jest to długa i głęboka praca ze sobą. Często w wyobrażeniu o psychoterapii pojawia się kozetka, jednak przeważnie w rzeczywistości jest to mitem. Socjoterapeuta z kolei pracuje w grupie, w której określa cele terapii i realizuje je z uczestnikami - wyjaśnia.

Psychologowie, psychoterapeuci pomagają nam w trudnych chwilach. Przejmują nasze smutki, zmartwienia, nierzadko traumy. Warto jednak pamiętać, że to również ludzie. Jak w takim razie radzą sobie ze swoimi problemami i dodatkowo tymi, które przejmują od podopiecznych?

- Idą do psychologa, często do psychoterapeuty, ponieważ to jest już praca pogłębiona - komentuje specjalistka.  - Wszyscy zawsze są w szoku, kiedy dowiadują się, że psycholog chodzi do psychologa. Utarła się taka wersja, że psycholog to ktoś, kto wszystko wie i sam sobie doskonale ze wszystkim radzi, dlatego jest w stanie pomagać innym. Jednak wbrew temu również jesteśmy ludźmi, mamy swoje życia, zmartwienia i dlatego musimy korzystać z takich usług, żeby potem móc pomagać innym - dodaje.

Wśród ludzi często panuje przekonanie, że wizyta u specjalisty to objaw bezsilności, czy problemów ze sobą. Osoby, które decydują się na wsparcie psychologa często wstydzą się przyznać do uczestnictwa w sesjach. Co jest powodem takiego zachowania?

- Zawsze staram się uświadomić ludziom, że to co jest postrzegane jako problem lepiej nazywać trudnością. co często niweluje poczucie wstydu u osób które do mnie przychodzą. Obecnie bardziej skupiamy się na sobie, na swoich potrzebach, uczuciach, niż kiedyś. Wcześniej w wychowaniu patriarchalnym, utarło się to, że trzeba być grzecznym, silnym i nie płakać, przede wszystkim wśród mężczyzn - wyznaje. - Ludzie również się boją przyjść do psychologa, ponieważ boją się, że będą dziwni, inni, że stanie się to ich słabością. Dlatego kiedy przychodzą do mnie osoby, staram się uświadomić im, że rozwój emocjonalny dotyczy każdego z nas, czasami jest on zagłuszany przez społeczną niezgodę na jakieś emocje - dodaje. 

Własny gabinet jest marzeniem wielu psychologów, z jakimi jednak wiąże to się kosztami?

- Początkowo miałam nadzieję, że uda mi się na lokalnym rynku podnająć profesjonalny gabinet. Niestety byłam zmuszona wynająć pomieszczenie i samodzielnie je wyposażyć. Wykończenie, meble i wynajem zamknęły się w kwocie około 10 tys. zł - podaje psycholożka.

Z pomocy psychologa może skorzystać każdy. Pełna godzina rozmowy ze specjalistą w gabinecie On Psychology na ul. Hallera to koszt 130 złotych. Jednak przed rozpoczęciem stałej współpracy musi dojść do nieco dłuższej rozmowy, podczas której pani Natalia poznaje klienta i określa profil oraz cel terapii. Koszt rozmowy zapoznawczej to 150 złotych.