
Misspeaks to młody zespół na mapie naszego powiatu. Swoją muzykę określają jako mieszankę Indie Pop, New Wave, Indietronica, Blue Wave
Zespół Misspeaks to czterech młodych ludzi (na zdjęciu do lewej: Mateusz Małecki, Krzysztof Ziółkowski, Piotr Szerszyński i Seweryn Malinowski), których połączyła miłość do muzyki. Głównym inicjatorem powstania zespołu był Krzysztof Ziółkowski, który odpowiada również za wokal i gitarę. Poza nim w zespole za instrumenty klawiszowe odpowiada Seweryn Malinowski. Rytm nadaje Mateusz Małecki, który odpowiedzialny jest za perkusję, a na basie gra Piotr Szerszyński. Na końcu tekstu zamieszczamy ich wykonanie piosenki Argentina, którą zagrali w ramach koncertu eliminacyjnego “Let’s Play”, na którym walczyli o miejsce na Gdańskiej Juwenaliowej scenie w zeszłym roku. Teraz pracują nad swoją płytą, którą chcieliby wydać jeszcze w tym roku.
Razem grają już od prawie dwóch lat z przerwami. Od założenia Misspeaks ich skład się nie zmieniał. - Osobno, to jest to dość osobliwa sprawa, ja gram np. od 5 lat na basie, zaś Seweryn już od dawna - ukończył szkołę muzyczną - mówi Piotr, basista.
Krzysztof jest samoukiem i od gimnazjum interesuje się muzyką. Mateusz zaś gra na perkusji od 4 lat i wcześniej był w innym zespole.
Impulsem do stworzenia zespołu było po prostu to, że zawsze trzymali się razem, od zawsze byli zgraną paczką. Krzysztof, Seweryn oraz Piotr są ze Świecia - znają się od liceum i odkąd się poznali, to zawsze coś szło w tym kierunku. Krzysztof najbardziej chciał założyć zespół i do tego dążył. Tak naprawdę swoją determinacją zaraził Piotra muzyką i to dzięki niemu teraz gra. Mateusz jest z Gdynii i dołączył do zespołu w okresie studiów.
Inspirują ich najbardziej ludzie oraz przyroda. Wśród zespołów z których czerpią inspiracje wymieniają składy takie jak Metronomy, Tame Impala, Foals, czy Glass Animals.
O czym najbardziej lubią śpiewać i grać oraz co chcą przekazać przez swoją muzykę zostawiają jeszcze w tajemnicy. - Ludzka natura jest dla nas inspiracją. Kierujemy się na uniwersalne prawdy życiowe, które są przyjemne w odbiorze. A co chcemy przekazać na płycie? To bardziej dowiedzą się wszyscy ją przesłuchując. Mamy ją w planach - dodaje Piotr.
Czy zawsze jest kolorowo i udaje im się tworzyć bez konfliktów? Bardzo często się spieramy. Dyskutujemy i nieraz sprawdzamy dwie wersje w utworze. W domowych jak i studyjnych warunkach. Przez to możemy w łatwy sposób aranżować kawałki, aby stworzyć inny klimat - mówi Krzysztof.
A jaki jest ich sposób na tworzenie muzyki? Jeśli nie mają konkretnego pomysły to jammuja, czyli spotykają się i improwizują, czekając gdzie ich to zaprowadzi. W ten sposób każdy daje od siebie jakąś cząstkę, pomysł i jest to bardzo łatwa droga do powstania utworu.
Jeśli jednak pomysł już jest, to powoli, kolektywnie starają się go rozwinąć. - Pierwsze nagrania mamy wkrótce. O płycie możemy powiedzieć tyle, że jeżeli nie uda się nam jej wydać w tym roku, to będziemy sobą rozczarowani - dodaje Seweryn.
Misspeaks ma ambitne muzyczne marzenie - Grammy za najlepszy album alternatywny. A na najbliższy czas? - Trzymając się bardziej ziemi - spinamy właśnie setlistę i zaczynamy się pojawiać na scenach. Możliwe, że w Świeciu - zdradza Mateusz.
W muzyce najbardziej cenią jej odporność na uciekający czas. - Dzięki muzyce możemy przede wszystkim wyrazić siebie. Każdy z nas za pomocą instrumentów może pokazać siebie w 100 proc. Dodatkowo, możemy w pewnym sensie zapisać się w historii. Zostawimy po sobie jakiś ślad, dzięki któremu możemy ”żyć” mimo śmierci - dodaje Piotr.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Fajnie że chłopaki coś robią, ale ogólnie muzyka nie za ciekawa.
Eksperymentujcie, bawcie się muzyką. To uwalnia bardzo pozytywne emocje zarówno u wykonawców jak i odbiorców . Powodzenia :)
Głos wokalisty i sposób śpiewania skojarzył mi się z Robertem Smithem z The Cure -a ja to lubię