
Niektórzy jej klienci zrzucili nawet 20 kg, jednak nie tylko osoby z dodatkowymi kilogramami odwiedzają gabinet pani Marty. Dietetyczka ze Świekatowa pomaga również m.in. w przypadku niedowagi, chorób tarczycy, czy insulinooporności
Marta Welter ukończyła studia w zakresie dietetyki i profilaktyki żywieniowej na kierunku zdrowie publiczne na UMK w Toruniu Collegium Medicum w Bydgoszczy. Wcześniej pracowała na etacie, jako dietetyk. Gdy została mamą w jej sercu zrodziło się pragnienie by otworzyć własną poradnię dietetyczną w Świekatowie. Jej marzenie spełniło się pięć miesięcy temu. Wykorzystując kwotę 20 tys. zł, jaką otrzymała z urzędu pracy pani Marta zakupiła wszelkie niezbędne sprzęty oraz wyposażenie i ruszyła z działalnością.
Większość jej klientów to osoby, które chciałyby schudnąć. - W Polsce 70 procent dorosłych cierpi na otyłość lub nadwagę, co sprzyja rozwojowi wielu chorób - mówi pani Marta. - Cieszę się, gdy widzę w drzwiach mojego gabinetu nową osobę, bo wiem, że gdy jej pomogę to świat dookoła zmienia się na lepszy, zdrowszy i szczęśliwszy – dodaje. Na pierwszej wizycie kobieta przeprowadza wywiady dietetyczny i żywieniowy, dokonuje pomiaru wzrostu oraz wagi i składu ciała, na specjalistycznych przyrządach. Analizuje wyniki, ustala cel oraz omawia dietę na pierwsze 2 tygodnie. Każda osoba otrzymuje tabelkę gdzie notuje, co i kiedy zjadła, którą musi przynieść na kolejne spotkanie. Wyznaczana jest też kolejna wizyta, najczęściej po 2 tygodniach, na której klient ponownie jest mierzony ważony, a później następuje rozmowa o odczuciach i spostrzeżeniach, ustalany jest dalszy plan żywieniowy. Koszt pierwszego spotkania to 100 zł., natomiast kolejne to 60 zł. Można również skorzystać z samego pomiaru ciała, bez konieczności rozpoczynania kuracji, taka usługa to wydatek rzędu 20 zł.
Pani Marta zawsze z chęcią wysłucha i doradzi, np., co robić, gdy przychodzi kryzys i chce się sięgnąć po słodycze. - Szybkość efektów zależy głównie od klienta, ja daję mu konkretne narzędzia do tego by dokładnie wiedział jak dobrze i zdrowo schudnąć. Są osoby, które zrzucają 10 kg w 2-3 miesiące, innym zajmuje to pół roku - mówi pani Marta. - To jest bardzo indywidualna sprawa dla mnie najważniejsze jest bym czuwała nad tym by to był zdrowy proces, a efekty długotrwałe - dodaje.
Przygotowując jadłospis pani Marta zawsze bierze pod uwagę produkty, których dana osoba nie lubi, nie toleruję lub jest uczulona. Wtedy stara się je zastępować innymi. Dietetyk sama doskonale wie jak trudno jest łączyć pracę, opiekę nad dziećmi i inne obowiązki, dlatego ustala takie dania, które są łatwe i szybkie w przygotowaniu.
Zwykle wizyta w gabinecie trwa 1-1,5 godziny. Z uwagi na dokładny wywiad, pierwsza jest nieco dłuższa. W tygodniu pani Marta prowadzi około 10 spotkań, w styczniu kurację rozpoczęło ponad 20 nowych osób. W gabinecie w Świekatowie pojawiają się nie tylko osoby, które chcą schudnąć, zdarza się, wręcz przeciwnie, że koś od lat boryka się z niedowagą i nie może sobie z tym poradzić. Są również klienci z problemami trawiennymi, jelitowymi, insulinoopornością czy chorobami tarczycy.
- Do gabinetu trafiają ludzie z różnymi dolegliwościami chorobowymi, więc trzeba znać się na wielu schorzeniach. Sądzę, że bez odpowiedniego przygotowania można wyrządzić więcej szkód niż pożytku dlatego cieszę się, z mojego wykształcenia i doświadczenia, które sprawiają, że jestem pewna tego, co robię i mogę być spokojna o zdrowie moich klientów- tłumaczy pani Welter. Uważam, że praca dietetyka bez takiego zaplecza mogłaby wyrządzić więcej szkód niż pożytku - dodaje.
Aby zaoferować klientom najwyższą jakość usług pani Marta nieustannie się szkoli. Co miesiąc uczestniczy w wykładach z zakresu żywienia i suplementacji w różnych jednostkach chorobowych, zaś w poprzednich latach brała udział w ogólnopolskich konferencjach. Na szkolenia, artykuły papiernicze i higieniczno-sanitarne wydaje co miesiąc ok. 300 zł.
Pani dietetyk zlecenia pozyskuje dzięki zadowolonym klientom, którzy polecają jej usługi znajomym, bądź poprzez swój profil w mediach społecznościowych.
Pani Marta wspiera swoich podopiecznych nie tylko na wizycie, ale również poprzez kontakt telefoniczny. Klienci często dzwonią do niej w trakcie dnia, by rozwiać wszelkie wątpliwości, wysyłają zdjęcia potraw. – Najbardziej motywujące są jednak dla nich coraz luźniejsze ubrania spadek wagi – mówi kobieta. – Dla mnie każdy utracony przez mojego klienta kilogram to wielki sukces. Cieszę się, ze mogę pomagać ludziom i zmieniać ich świat na lepsze – dodaje z radością.
Tekst: Ewelina Siczek
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Zastanawiam się nad kroplami kanabialica dużo o tym pisze że niby Rozenek po ciąży na tym schudła . Kiedyś stosowałam olejki INTENSE CBD 10 % na stres i bezsenność i mi to pomogło. W tej kanabialicy też jest to CBD..... Może ktoś próbował i już ma jakieś efekty?? https://konopiafarmacja.pl/olejki-cbd-cbg/275-kanabialica-krople-na-odchudzanie.html