
- Rodziny z gminy Lniano trzeci tydzień czekają na wypłatę odszkodowania, a my nie mamy żadnych informacji - komentuje wójt Zofia Topolińska
Po nawałnicy, która 1 lipca przetoczyła się przez cały kraj, największe zniszczenia w powiecie świeckim odnotowano u mieszkańców Lniana. - Ludzie zgłosili nam uszkodzenia 25 budynków mieszkalnych - wyjaśniała Zofia Topolińska, wójt gminy Lniano. - Najpoważniej sytuacja wygląda w Jędrzejewie, Lnianie oraz sołectwach Siemkowo i Lubodzież. Na szczęście żaden budynek nie został zniszczony na tyle poważnie, że trzeba było znaleźć ludziom lokum zastępcze - dodaje.
Komisja zorganizowana przez gminę w ciągu dwóch dni oszacowała straty. Nadzór budowlany obejrzał miejsca zamieszkania, a pracownicy GOPS uzupełnili dokumentację o wywiad socjalny i wszystkie dokumenty zostały przekazane do wojewody.
Protokoły z szacowania szkód są ponownie weryfikowane przez wojewodę, a następnie trafiają do ministerstwa, które podejmuje ostateczną decyzje o tym czy wypłacić odszkodowanie czy nie i w jakiej wysokości. - Pomoc powinna być natychmiastowa, a my nie jesteśmy w stanie nawet ludziom powiedzieć czy otrzymają jakiekolwiek pieniądze czy nie. Ludzie czekają trzeci tydzień - rozkłada ręce wójt gminy Lniano.
Mieszkańcy, którym brakuje oszczędności chcieliby wiedzieć czy mogą się zadłużać na remont i czy dostaną jakąkolwiek pomoc. Najpoważniejsze szkody nawałnica wyrządziła w dwóch lokalizacjach. W Lnianie, gdzie po zerwaniu dachu zalane zostały pomieszczenia mieszkalne oraz w Wętfiu, gdzie silny wiatr uszkodził zarówno pokrycie dachu, jak i ściany.
- Po analizie materiałów odszkodowania w wysokości 6 tys. zł otrzyma trzech właścicieli nieruchomości, którzy odnotowali największe straty - wyjaśnia Tomasz Wiśniewski, rzecznik prasowy Wojewody Kujawsko-Pomorskiego. - Czasami bowiem ludzie wnioskują o odszkodowania, ale zniszczenia nie są tak duże, żeby zgodnie z przepisami kwalifikowali się do udzielenia wsparcia - dodaje.
15 lipca w gminie Lniano została powołana kolejna komisja do szacowania szkód, tym razem w budynkach gospodarczych, służących do produkcji rolniczej i w uprawach. - Do urzędu wpłynęło 60 wniosków - informuje wójt Topolińska.
Do końca lipca w związku z wystąpieniem znacznych uszkodzeń drzewostanów od wiatru w Nadleśnictwie Zamrzenica wprowadzono zakaz wstępu do lasu na terenie leśnictw: Janiagóra, Jeleniagóra, Lnianek.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Czy te budynki były ubezpieczone bezpośrednio przez właścicieli ?
Jadąc przez gminę Lniano nie zauważyłem, jakiś ogromnych szkód, zwłaszcza w uprawach. 60 wniosków? Widać, że rolnicy rzucili się jak świnie do koryta. Strata jest wtedy, gdy gospodarstwo w przeciągu całego roku nie wygeneruje żadnego dochodu a nie gdy ten dochód jest w jakimś stopniu pomniejszony w wyniku gradu. I jeszcze jedno, dlaczego całe społeczeństwo musi ponosić ryzyko rolnika, natomiast dochód z gospodarstwa w całości konsumuje rolnik. Czy to jest sprawiedliwe?
Dobra dwa miesiące z błędem w tytule LUDZIA wystarczy
Ludzia co to siem porobilo