Pogoda teraz: 20°C | pochmurnie
Reklama
Leszek Piotrowski nie jest już prezesem Polskiego Związku Bokserskiego
Grzegorz Nowaczek został w sobotę nowym prezesem Polskiego Związku Bokserskiego. Na stanowisku zastąpił świecianina Leszka Piotrowskiego
Leszek Piotrowski prezesem PZB był od listopada 2016 roku. Część działaczy związku nie była zadowolona z jego rządów. 2 kwietnia na posiedzeniu zarządu PZB podjęto uchwałę o zwołaniu Nadzwyczajnego Kongresu Polskiego Związku Bokserskiego. Głównym jego punktem miało być odwołanie Piotrowskiego z funkcji prezesa. Kongres odbył się wczoraj w sali konferencyjnej Torwaru w Warszawie. Przeciwnicy Piotrowskiego wygrali, choć nie zdołali go odwołać. Leszek Piotrowski sam zrezygnował z pełnionej funkcji.
Nowym prezesem PZB został jednogłośnie wybrany Grzegorz Nowaczek, prezes i trener klubu RUSHH Kielce. 43 delegatów głosowało na tak, trzech było przeciwnych, jeden głos był nieważny. Grzegorz Nowaczek do marca był wiceprezesem do spraw marketingu PZB, ale zrezygnował z pełnionej funkcji, bo podobnie jak jak inny wiceprezes Maciej Demel, nie mógł porozumieć się z prezesem Leszkiem Piotrowskim.
Aplikacja nswiecie.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo nSwiecie.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
dobra decyzja :)
Nastąpiła błędna informacja . Pan Piotrowski sam zrezygnował. Zapoznać się proszę pierw z protokołem z walnego zebrania A potem publikować prawdziwe informacje.
Szkoda to taki cudowny Człoewiek,i Trener.
Nastąpiło poprawne podnie informcji,na podstwie informacji umieszczonej na oficjalnej stronie internetowej Polskiego Zwiazku Bokserskiego. Protokul nie zostal opubliowany,ani nie bedzie, ponieważ jest to wewnętrzny dokument Zwiazku. http://www.pzb.com.pl/10-region/785-nowy-prezes-polskiego-zwiazku-bokserskiego
Czy oby napewno??? Trzeba się jeszcze upewnić czy fakty są zgodne z protokołem Walnego Zebrania. A nie być pewnym we wszystko co piszą.