
Sprawdzamy, które miejsca udało się służbą leśnym uporządkować i gdzie zniesiony został zakaz wstępu do lasu
Po lipcowej nawałnicy, która przeszła przez Nadleśnictwo Osie trwa porządkowanie wiatrołomów. - W wielu miejscach wprowadzony do sierpnia zakaz wchodzenia do lasu został podtrzymany - wyjaśnia Dawid Warzyński, rzecznik prasowy Nadleśnictwa Osie. - Udało nam się uporządkować fragment lasu między Osiem, a Grzybkiem. Na południe od tej drogi jest już zakaz zniesiony. Można też wybrać się na grzybobranie wzdłuż drogi asfaltowej prowadzącej do Starej Rzeki. Tam również nie ma zakazu wstępu do lasu. Natomiast kompleks biegnący od ścieżki rowerowej nadal jest niedostępny. Trwa porządkowanie tego terenu i nie skończy się przynajmniej do listopada - dodaje.
Przypomnijmy, że po silnej burzy z gradem i huraganowym wiatrem zupełnie zniszczony został obszar 100 ha lasu, które wymagają odnowienia. Natomiast powierzchnia 1 tys. ha została dotknięta wichurą w różnym stopniu.
Gdzie jeszcze można wybrać się obecnie na grzyby w Nadleśnictwie Osie? - Pozostała część leśnictwa od Nowego do Starej Rzeki jest dostępna dla grzybiarzy, oprócz leśnictwa Rynków, na północ od Lipinek - mówi Warzyński. - We wtorek wybrałem się na rekonesans i okazuje się, że po kilku dniach bez deszczu nie pojawiają się świeże grzyby, a te które były, zostały wyzbierane. Osobiście zawsze polecam pasy brzozowe, skraje lasu czy wrzosowiska, gdzie jak jest mokro rosną borowiki. Warto też przypomnieć, że stałym zakazem wstępu są objęte młodniki i uprawy do czterech metrów wysokości. Gromadzi się tam w dzień zwierzyna, której lepiej nie niepokoić i unikać takich miejsc - dodaje.
zdjęcie: Na wrzosowiskach rosną borowiki, ale w okolicach Tlenia nadal jest sporo jagód
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie