Reklama

Koronawirus a msze święte. Jak było w niedzielę na terenie powiatu?

W ubiegły piątek bp. pelpliński Ryszard Kasyna wydał komunikat w związku z wprowadzeniem stanu epidemicznego w Polsce. Wcześniej opublikował zalecenia dotyczące m.in. udzielenia dyspensy od mszy świętych

- W związku z wprowadzeniem stanu zagrożenia epidemicznego w Polsce oraz stosując się do decyzji organów państwowych ograniczających do pięćdziesięciu liczbę uczestników zgromadzeń, niniejszym postanawiam, aby w kościołach i kaplicach diecezji pelplińskiej podczas Mszy Świętych i nabożeństw nie przebywało więcej niż 50 osób – informował biskup Kasyna. Jednocześnie zaznaczył, że zbliżając się do tej liczby wiernych wewnątrz świątyni należy zamknąć drzwi i umieścić odpowiednią informację na zewnątrz lub ustanowić osobę, która nie wpuszczałaby wiernych.

Wcześniej duchowny udzielił dyspensy od obowiązku niedzielnego uczestnictwa we mszy. Oprócz tego przeniósł bierzmowania i rekolekcje na inny termin.

O frekwencje podczas niedzielnych mszy świętych postanowiliśmy zapytać ks. prał. dr Ireneusza Smaglińskiego. Jest to rzecznik biskupa pelplińskiego. - Nie zbieramy takich informacji i nie prowadzimy sprawozdań – poinformował ksiądz Smagliński. Jednocześnie odesłał po informacje do konkretnych parafii.

Ksiądz Waldemar Wenta – proboszcz Parafii Chrystusa Króla w Świeciu poinformował nas, że wierni byli dyspensowani i się temu podporządkowali. - Były transmisje w telewizji i wierni pozostali w domach – mówi duchowny.

- Wszystkie msze zostały przeprowadzone zgodnie z wytycznymi – poinformował natomiast ks. Grzegorz Kaiser, proboszcz Parafii pw. św. Mateusza Apostoła i Ewangelisty w Nowem. - Mamy możliwość odprawienia mszy w dwóch kościołach, dlatego też nie było żadnego problemu – twierdzi proboszcz. Jednocześnie podał, że podczas dzisiejszej porannej mszy frekwencja wśród wiernych była niska.

Księża proboszczowie z terenu gminy Bukowiec na oficjalnej stronie Urzędu Gminy zamieścili prośbę do mieszkańców, aby korzystając z dyspensy zrezygnowali z osobistego udziału w niedzielnej mszy świętej. - Zachęcamy do duchowej łączności ze wspólnotą Kościoła poprzez transmisje radiowe, telewizyjne lub internetowe. Prosimy również, aby osoby korzystające z dyspensy trwały na osobistej i rodzinnej modlitwie – apelowali.

Zadowolony z postawy swoich wiernych jest o. Krzysztof Mazurek z Parafii św. Teresy od Dzieciątka Jezus w Górnej Grupie (gm. Dragacz). - Łącznie na trzech mszach ilość wiernych wyniosła 51 osób. Warto podkreślić, że ilość osób w podeszłym wieku była znikoma . Dodatkowo ustawiliśmy środki dezynfekujące, tak aby każdy z zainteresowanych mógł z nich skorzystać.

W Parafii Matki Boskiej Pocieszenia w Drzycimiu, nikt nie został odesłany do domy, bo nie było takiej potrzeby. Chociaż jak przyznał nam ks. proboszcz Henryk Stoltmann pewne obawy były. - Na mszach było 20-25 osób. Wcześniej apelowaliśmy do wiernych o pozostanie w domach, m.in. poprzez wywieszenie informacji na drzwiach świątyni.

Konieczności odsyłania wiernych do domu nie było też w Jeżewie i Lnianie. W Lnianie ilość wiernych liczona była przez strażaków. W Świekatowie parafia za pomocą aplikacji SMS-owej rozesłała informacje do parafian, z prośbą o pozostanie w domach. Tu maksymalnie podczas jednej mszy przebywało 30 wiernych. - Nasi parafianie zachowali się bardzo odpowiedzialnie i pozostali w domach – zauważa natomiast ks. Ireneusz Machut z Parafii Niepokolanego Serca w Warlubiu.

Inną formę kontaktu z wiernymi zaproponowała Parafia św. Barbary w Sartowicach (gmina Świecie). Tu msza święta była transmitowana za pomocą facebooka.

fot. ilustracyjne

Aplikacja nswiecie.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nSwiecie.pl




Reklama
Wróć do