Pogoda teraz: 16°C | zachmurzenie małe
Reklama
Kolejni pacjenci zapisują się do przychodni w Bukowcu. Sprawdzamy co przyniosło sukces i kto za nim stoi
Zmiany wprowadzone przez nową dyrektor Elżbietę Bukowską podobają się mieszkańcom. Od lutego na stronie internetowej gminy są informacje o tym, kto i w jakich godzinach przyjmuje, i jakie kolejne modyfikacje wprowadzono
Mieszkańcy Bukowca są zadowoleni ze zmian, jakie w ostatnim czasie zaszły w ich przychodni. Zwolniono m.in. lekarkę, na którą były skargi pacjentów. Chorzy narzekali na jej podejście i kontakt z pacjentem.
Na jej miejsce długo szukano innego lekarza. Powodem były m.in. dojazdy i stawki, jakie oczekiwali potencjalni kandydaci. - Wszędzie jest ciężko o lekarza i u nas było podobnie. Tak naprawdę, w przypadku internisty, jeśli zaproponuje mu się stawkę 100 zł za godzinę, to nawet nie podejmie rozmowy. W przypadku pediatrów jest jeszcze gorzej. Tu stawka sięga nawet 150 zł za godzinę - mówi Adam Licznerski, wójt Bukowca.
Nowy internista, zmiany godziny pracy laboratorium
Nowym internistą został 26-letni Artur Pociot z Bydgoszczy, który skończył Collegium Medicum w Bydgoszczy. - Ma zupełne inne podejście do ludzi. Słucha ich, stara się znaleźć przyczynę choroby. Nie jest lekarzem, który pierwsze, co robi to przepisuje antybiotyki, ale naprawdę interesuje się pacjentem - mówi pan Kamil, mieszkaniec Bukowca.
Kolejną zmianą jest praca laboratorium. - Kiedyś krew można było pobierać tylko raz w tygodniu. Kiedy pani Elżbieta Bukowska została dyrektorem zmieniono to na trzy razy w tygodniu, a od nowego roku krew pobierana jest codziennie i z tego, co wiem koszt nie jest dużo większy - mówi wójt.
Zapisują się kolejne osoby
Licznerski zdradza, że w ostatnim czasie, po wprowadzonych zmianach, do przychodni zapisało się 15 nowych osób.
Mieszkańcy o nowościach w przychodni są informowani za pośrednictwem ulotek. Wkrótce pojawi się również nowy kanał informacji. - Od lutego na stronie internetowej gminy uruchomimy zakładkę dotyczącą przychodni. Tam będą wszystkie informacje o tym, kto i w jakich godzinach przyjmuje oraz jakie zmiany wprowadzono - mówi Licznerski.
Mieszkańcy Bukowca są zadowoleni ze zmian, jakie w ostatnim czasie zaszły w ich przychodni. Zwolniono m.in. lekarkę, na którą były skargi pacjentów. Chorzy narzekali na jej podejście i kontakt z pacjentem.
Na jej miejsce długo szukano innego lekarza. Powodem były m.in. dojazdy i stawki, jakie oczekiwali potencjalni kandydaci. - Wszędzie jest ciężko o lekarza i u nas było podobnie. Tak naprawdę, w przypadku internisty, jeśli zaproponuje mu się stawkę 100 zł za godzinę, to nawet nie podejmie rozmowy. W przypadku pediatrów jest jeszcze gorzej. Tu stawka sięga nawet 150 zł za godzinę - mówi Adam Licznerski, wójt Bukowca.
Nowy internista, zmiany godziny pracy laboratorium
Nowym internistą został 26-letni Artur Pociot z Bydgoszczy, który skończył Collegium Medicum w Bydgoszczy. - Ma zupełne inne podejście do ludzi. Słucha ich, stara się znaleźć przyczynę choroby. Nie jest lekarzem, który pierwsze, co robi to przepisuje antybiotyki, ale naprawdę interesuje się pacjentem - mówi pan Kamil, mieszkaniec Bukowca.
Kolejną zmianą jest praca laboratorium. - Kiedyś krew można było pobierać tylko raz w tygodniu. Kiedy pani Elżbieta Bukowska została dyrektorem zmieniono to na trzy razy w tygodniu, a od nowego roku krew pobierana jest codziennie i z tego, co wiem koszt nie jest dużo większy - mówi wójt.
Zapisują się kolejne osoby
Licznerski zdradza, że w ostatnim czasie, po wprowadzonych zmianach, do przychodni zapisało się 15 nowych osób.
Mieszkańcy o nowościach w przychodni są informowani za pośrednictwem ulotek. Wkrótce pojawi się również nowy kanał informacji. - Od lutego na stronie internetowej gminy uruchomimy zakładkę dotyczącą przychodni. Tam będą wszystkie informacje o tym, kto i w jakich godzinach przyjmuje oraz jakie zmiany wprowadzono - mówi Licznerski.
Aplikacja nswiecie.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo nSwiecie.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Artur pociot nadaje się na weterynarza wszystko co ten pań napisał o tym lekarzu to jest nie prawda
Jestem po wizycie u „lekarza”, nigdy więcej wizyty u Dr Artura Pociot. Pierwszy raz spotkałam się z tak nieprzyjemnym i aroganckim czlowiekiem. Idąc po skierowanie na kontrolne badania krwi usłyszałam, że nie można sobie od tak robić badań, tylko musi być konkretna przyczyna, a jeśli chce kontrolne to mogę iść prywatnie. Dopiero jak powiedziałam, że w takim razie proszę o badania na tarczycę to łaskawie mi skierowanie dał. Na miejscowy ból brzucha stwierdził że to od kręgosłupa, skierowania na badania także nie dostalam. Nie polecam tego Pana, nie można go nazwać lekarzem, bo przy tym człowieku szybciej można umrzeć.
Lekarz Pociot nie pracuje w przychodni w Bukowcu z tego co wiem. są inni medycy