
Prokurator przesłuchał już pasażerów i kierowcę volkswagena passata. Auto w niedzielę (10 lipca) po godz. 16 zderzyło się z motorowerem w miejscowości Radańska (gm. Osie). W wypadku zginął 16-letni Patryk z okolic Osia
Z miejsca wypadku zbiegli 45-letni pasażer i 32-letni kierowca. Został tam tylko drugi pasażer, który był ranny.
Żaden z mężczyzn nie wezwał pomocy. Po służby ratunkowe zaczęli dzwonić kierowcy, którzy pojawili się na drodze po wypadku. Niestety, mimo reanimacji, nastolatek zmarł.
Policjanci wraz ze strażakami zaczęli poszukiwania uciekinierów. Parę godzin po wypadku zatrzymany został 45-late. Poszukiwania kierowcy trwały kilkanaście godzin. 32-latek został zatrzymany dopiero następnego dnia przed godz. 5 w Zalesiu Szlacheckim (gm. Lniano). Obaj to obcokrajowcy, którzy pracowali w Osiu.
Wszyscy mężczyźni zostali już przesłuchani i przebadani na obecność alkoholu. Pasażerowie passata byli pijani. Mieli po około 2 promili. Kierowca w momencie zatrzymania był trzeźwy. Nie wiadomo jednak jaki był jego stan w chwili wypadku.
Prokuratura będzie starała się to zweryfikować na podstawie zeznań świadków. - Na podstawie informacji ile alkoholu zostało wypite i w jakiej ilości można przeprowadzić badania retrospektywne - mówi prokurator rejonowy Janusz Borucki.
Z zeznań wynika, że kierowca po wjechaniu na wzniesienie wąskiej drogi zobaczył w ostatniej chwili nadjeżdżającego z naprzeciwka motorowerzystę. - Mężczyzna twierdzi, że wjechał na pobocze prawym kołem, ale ze względu na śliską nawierzchnię pojazd wpadł w poślizg, odbił w drugą stronę bokiem uderzył w motorowerzystę - mówi prokurator.
32-latek tłumaczył, że uciekł, bo był w szoku. Mężczyzna usłyszał już zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym i ucieczki z miejsca zdarzenia. Grozi mu za to do 12 lat więzienia. Został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.
Na razie pasażer, który uciekł nie usłyszał zarzutu nieudzielenia pomocy poszkodowanemu. - W tym momencie trudno udzielić odpowiedzi na pytanie, czy byłby w stanie jej udzielić, będąc pod wpływem alkoholu - mówi prokurator.
Fot. OSP Osie
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Zalesie Szlacheckie to gmina Lniano :)
Z tymi obcokrajowcami to coraz więcej problemów się robi panoszą się po Osiu piją gdzie popadnie a potem się rozbijają po pijaku i dożywocie za tego chłopaka powinni dostać jeszcze za nie udzielenie pomocy
Czy zlecono badania toksykologiczne? Z moczu przecież alkohol utrzymuje się do 10dni.. A narkotyki do 3miesiecy. Ale o tym nie ma ani słowa w wyjasnieniach Boruckiego.I drugie pytanie czy wstydem jest napisać, którego kraju jest ten sprawca ?
Wstydzą się bo to nasi bracia.
Mołdawia
Ja bym tych obcokrajowców wysłała do domu, niech idą walczyć za swoja ojczyznę. Na froncie nauczyliby się pomagać rannym
Kierowca był Mołdawianinem akurat a nie Ukraińcem jak większość z was myśli...