
Była szefową oddziału regionalnego ARMiR w Toruniu, teraz została naczelnikiem wydziału w RDLP w Toruniu. Będzie zarządzać infrastrukturą leśną
Katarzyna Kaczmarek - Sławińska, obecnie radna powiatowa z klubu PiS robi karierę w instytucjach publicznych. Wcześniej przez 12 lat pracowała w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Początkowo, jako szeregowy pracownik, a ostatnie 2,5 roku jako dyrektor oddziału regionalnego w Toruniu. Kiedy odchodziła, sama przyznała w liście do współpracowników i rolników, że postawiła wysoko poprzeczkę, bo wiedziała, że tak trzeba, żeby osiągnąć wysokie wyniki.
27 czerwca 2018 roku decyzją prezesa ARiMR została odwołana ze stanowiska i przestała pracować w agencji. Zajęła się lokalną polityką i wystartowała w jesiennych wyborach do rady powiatu świeckiego. Zdobyła mandat.
Jej mąż od kilku lat jest nadleśniczym w nadleśnictwie Osie, gdzie pojawił się po odwołaniu nadleśniczego Marka Sobczaka, związanego z PO.
Od niedawna Katarzyna Kaczmarek-Sławińska pełni obowiązki naczelnika wydziału infrastruktury leśnej w Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Toruniu. Na nowym stanowisku będzie zajmowała się drogami leśnymi, budynkami, w tym leśniczówkami, małą retencją. W jej zadaniach będą remonty, budowy, odbudowy i naprawy tych obiektów.
Katarzyna Kaczmarek - Sławińska (pierwsza od lewej) na sesji rady powiatu świeckiego
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
No to uważajcie, kto pod nią podlega, bo to mściwa i wyrachowana osóbka.
Paskudna baba . Wystarczy obejrzeć sesje powiatu i posłuchać ci ludzie w Nowym mówią. Strach z nią mieć do czynienia ale jak PiS sobie pozwala
ludzie z partii i wszystko jasne :)
cały PiS, wszędzie wepchnie swoich, nawet jeśli do paskudne kreatury jak ta kobieta
Brudnica Bochlinianka -gatunek bardzo agresywny w stosunku do otoczenia. Wyrządza poważne szkody w ekosystemie w którym się znajduje. Jest to szkodnik zarówno pierwotny jak i wtórny. Niszczy wszystko co stanie na jej drodze czepiając się wszystkiego.
Przenosi się bardzo sprawnie na inne ekosystemy w każdy możliwy sposób. Bardzo trudna do zwalczenia gdyż larwa może przetrwać nawet kilka lat w niekorzystnych dla niej warunkach. jedynym sposobem na zwalczenie są regularne trzebieże.
To już 4 osoba w RDLP w Toruniu zatrudniona ARiMR Ciekawe co Dyrektor kombinuje, komu chce się przypodobać? Leśnikom na pewno nie bo widać nie nadają się na stanowiska w nadzorze
Jak można osobę tak jawnie mobingującą z tak powszechnie znanym paskudnym charakterem zatrudnić na kierowniczym stanowisku?! Ktoś mądry zdjął ją ze stanowiska a teraz znowu pozwalają jej po TRUPACH piąć się w górę! A pod figurą klęczą Ludzi mają za nic Wstyd tfu!
Komentarze po zwolnieniu tej Pani z ARiMRu mówią same za siebie http://extraswiecie.pl/wiadomosc/z-nowego-na-dyrektora-w-toruniu-teraz-powiedziano-jej-do-widzenia . Szkoda tylko tych ludzi co muszą z nią pracować.
To znana oszustka która przez męża karierę robi.