Kamila Burchardt relaksuje się z szydełkiem w ręku. Wiecie na kim najchętniej się wzoruje?

Pani Kamila ma nadzieję, że szydełkowanie stanie się jej sposobem na życie

Kamila Burchardt pochodzi ze Świekatowa, aktualnie mieszka w Stronnie. Pracowała w firmie odzieżowej. Niespełna pół roku temu urodziła córkę. W czasie ciąży, gdy miała dużo wolnego czasu postanowiła nauczyć się szydełkowania. Nauka nie trwała długo, gdyż już po dwóch - trzech dniach była w stanie wykonać proste ściegi. – Moja mama i chrzestna świetnie szydełkują, więc mam to chyba we krwi - śmieje się pani Kamila. Młoda mama wykorzystuje na szydełkowanie każdą wolną chwilą. Czasami uda jej się spędzić przy sznurkach nawet kilka godzin, a czasami ani chwili. – Taki jest chyba urok macierzyństwa – śmieje się miłośniczka ręcznych robótek. Z racji zbliżających się świąt pani Kamila wykonuje wiele szydełkowych dekoracji. Na wianek z pięknym wykończeniem przyozdobiony dodatkowo szyszkami, bombkami czy nawet skrzatem poświęca około dwóch godzin. Miłośniczka szydełka lubi przełamywać schematy, dlatego oprócz choinkowych ozdób wykonanych z białego kordonka które zna już większość ludzi wykonuje także efektowne gwiazdki z bawełnianego sznurka. Wiele inspiracji czerpie z Internetu. Ogląda filmy instruktażowe zwłaszcza te zamieszczone przez kobiety z Japonii lub Rosji, które uważa za specjalistki w dziedzinie szydełkowania. Pani Kamila wykonała w ciągu 6 miesięcy kilkadziesiąt artykułów ze sznurka. Pierwszą rzeczą jaką wyplotła była torebka, wprawdzie musiała ją spruć dwa razy, aby uzyskać zadowalający efekt, ale to nie zniechęciło młodej mamy. Wręcz przeciwnie, była tak zadowolona z końcowego efektu, że postanowiła wykonać jeszcze dwie torebki, dla swojej mamy i teściowej. Przygotowanie jednej sztuki zajęło jej około sześć godzin. Dzisiaj pani Kamila ma ręce pełne roboty, gdyż wielu jej znajomych prosi ją o wykonanie tych niepowtarzalnych ozdób. Miłośniczka robótek ręcznych najbardziej dumna jest z wyplecionego na zamówienie dywanu, który jest teraz  wykorzystywany do sesji fotograficznych. -  Planuję, aby wykonać podobny do pokoju córki, chce jej również  wyszydełkować zimową czapkę. - Robótki ręczne dają mi dużo radości. Przede wszystkim mnie niesamowicie relaksują i wyciszają – mówi młoda mama. Cieszy mnie, że mój mąż mnie wspiera w tej pasji i że podobają mu się rzeczy, które wykonuję. Może szydełkowanie będzie kiedyś moim sposobem na życie - dodaje z uśmiechem.