Jerzy Lemańczyk zastępcą wójta gminy Warlubie. To nie jedyne zmiany

Od 1 października gmina Warlubie znów ma sekretarza. Obowiązki przejęła też dyrektor nowej instytucji Gminnego Ośrodka Kultury, Sportu i Turystyki. Od tego dnia wójt Eugeniusz Kłopotek ma również swojego zastępcę

– Z informacji Regionalnej Izby Obrachunkowej oraz rozmów z innymi wójtami wynika, że konieczne jest powołanie zastępców dla włodarzy gmin – mówi Eugeniusz Kłopotek. – Nie wszystkie obowiązki wójta podczas jego nieobecności wynikającej z choroby lub urlopu może przejąć sekretarz. Stanąłem więc przed koniecznością podjęcia decyzji, kto mógłby mnie w razie takich sytuacji zastąpić – dodaje.

Wójt Warlubia na swojego zastępcę wybrał Jerzego Lemańczyka, dotychczasowego kierownika referatu inwestycji, gospodarki i ochrony środowiska.

– Uznałem, że na tym stanowisku sprawdzi się osoba ze sporym doświadczeniem w samorządzie – wyjaśnia Eugeniusz Kłopotek. - Pan Lemańczyk, zanim zaczął pracować w Warlubiu pełnił funkcję sekretarza w gminie Jeżewo. U nas z kolei jest osobą kierującą strategicznym wydziałem, zajmującym się inwestycjami i gospodarką. Pan Lemańczyk zgodził się, bym uszczknąłem mu jedną ósmą etatu kierowniczego i w to miejsce przekazał mu obowiązki zastępcy wójta – dodaje.

- W styczniu minie mi 40 lat pracy w administracji - mówi Jerzy Lemańczyk. - W tym czasie zajmowałem różne stanowiska. W Jeżewie kierowałem wydziałem podobnym do tego, w którym teraz pracuję, potem przez około 3 lata byłem tam sekretarzem. Ukończyłem studia z zakresu zarządzania w ochronie środowiska oraz administracji samorządowej. Cieszy mnie, że wójt Warlubia zaproponował mi objęcie stanowiska swojego zastępcy. Uważam, że obdarzył mnie sporym zaufaniem i, że należy to docenić - dodaje.

Od tygodnia wójt Eugeniusz Kłopotek ma do pomocy również Annę Kubczak-Kosicką, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury, Sportu i Turystyki oraz Agnieszka Marchlewicz, która przejęła obowiązki sekretarza gminy Warlubie. Przypomnijmy, że to stanowisko było nieobsadzone przez dziewięć miesięcy, po tym jak z funkcji zrezygnował Tomasz Stefaniak. – Prace ruszyły pełną parą. Od razu mam mniej dokumentów na biurku – cieszy się wójt.