
Oba pojazdy dachowały, ale nikt z podróżujących nimi osób nie odniósł obrażeń.
Strażacy mieli dziś pracowity poranek. Nad ranem udali się do pożaru samochodu w Czaplach. Dwie godziny później, dokładnie o godz. 7.36 dostali wezwanie do wypadku na autostradzie A1 w Nowych Marzach. Na miejsce udał się zastęp JRG Świecie oraz OSP Grudziądz i OSP Szynych. - Na 92 kilometrze autostrady dachował samochód marki hyundai i30 - relacjonuje Michał Goliński, dyżurny KP PSP w Świeciu. - Pojazd jechał w kierunku Łodzi, ale podczas dachowania przeleciał przez bariery i zatrzymał się na pasie ruchu prowadzącym w kierunku Gdańska - dodaje.
Pojazdem podróżowały dwie osoby, ale nikomu nic się nie stało. W trakcie działań i porządkowania miejsca po wypadku ruch w kierunku Gdańska odbywał się jednym pasem i były utrudnienia. Teraz ruch jest płynny w obu kierunkach.
Wczorajsze popołudnie również nie było szczęśliwe dla podróżujących krajową drogą nr 5, gdzie trwa aktualnie budowa drogi ekspresowej S5. Około godz. 17.45 kierowca skody octavii w Luszkowie (gm. Pruszcz) stracił panowanie nad kierownicą, zjechał z asfaltu, uderzył w skarpę i dachował. Samochodem podróżowały dwie osoby. Nikt nie odniósł obrażeń. Na miejscu pomocy udzielali im strażacy z JRG Świecie oraz OSP Wałdowo.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Przeleciaĺ przez bariery na przeciwległą nitkę autostrady ? Czy ty redaktorku wiesz co ty piszesz ?