
W niedzielne południe odwiedziliśmy panie świętujące Dzień Kobiet Wiejskich w Jeżewie. Sporo się działo i była też filmowa niespodzianka.
Święto przypada kalendarzowo na 15 października, ale w Jeżewie panie świętowały już w niedzielę, 9 października. W samo południe, jak zaplanowano, w jeżewskim Domu Kultury, spotkanie zaczęło się od wystąpień pań, które swoimi pasjami chciały podzielić się z przybyłymi na imprezę uczestniczkami. Wystąpiła Magda Kostrzewska opowiadająca o swoim projekcie „Ciafrotowo" - artystycznym zakątku w Borach Tucholskich, w gminie Warlubie, przystani dla twórców zaawansowanych, ale również dla chcących spróbować swoich sił artystycznych w pisarstwie, malarstwie i nie tylko. Izabela i Marta Czubek przybliżyły obecnym z kolei swój wprowadzony w życie projekt "Cztery Pory Lasu" - agroturystykę i hodowlę koni w Taszewku.
Po poczęstunku przygotowanym przez Koło Gospodyń Wiejskich w Jeżewie odbył się konkurs gwary kociewskiej - czytanie i tłumaczenie jej na język polski. Następnie wystąpiły Chaberki - dziecięcy zespół tańca ludowego. Kolejnym konkursem było ucieranie kogla-mogla i ubijanie piany. Testem odpowiedniego ubicia było odwrócenie miski nad głową towarzysza. Muzycznie ugościł przybyłych Sebastian Modliszewski i zespół Kociewianki pod przewodnictwem pani Jolanty Robert. Kolejnym punktem programu imprezy była projekcja filmu "Chata" w reżyserii Mirosława Umerskiego. Dyskusja po projekcji trwała bardzo długo, a obecni na sali goście z Podlasia nie mogli się nadziwić różnicom językowym, bowiem nic z dialogów nie zrozumieli. 28 października będzie okazja obejrzeć to dzieło w formie teatralnej w jeżewskim domu kultury.