
W piątek (21 maja) wykorzystując wizytę w powiecie świeckim komendant główny PSP spotkał się z druhami w remizie w Przysiersku, żeby porozmawiać o projekcie ustawy o OSP. Pojawili się reprezentanci jednostek z naszego powiatu, ale również druhowie z Koronowa czy Lisewa (pow. chełmiński).
- Jesteście największą formacją w kraju, która liczy 220 tys. czynnych druhów - komentował nadbryg. Andrzej Bartkowiak, komendant główny Państwowej Straży Pożarnej. - Przyjeżdżam po to, żeby rozmawiać, konsultować, bo ustawa ma nieść korzystne rozwiązania dla druhów - dodaje.
Strażacy pytali o sens tworzenia ustawy, skoro obecnie wszystko sprawnie działa. - PSP dysponuje druhów i dobrze wie jak kto działa, jaki OSP ma sprzęt, w czym się specjalizuje. Czy nie można wprowadzić zmian w ustawie pożarowej zamiast tworzyć ustawę o OSP? Byłoby spokojniej - zasugerował Józef Gawrych, wiceprezes oddziału powiatowego ZOSP RP w Świeciu.
- A czy tak duża formacja jak OSP nie powinna mieć ustawy regulującej wiele kwestii, skoro dziś swoją ustawę mają nawet koła gospodyń wiejskich - pytał komendant. - Bo moim zdaniem zasługuje. Dziś fundamentem tej ustawy jest dodatek do emerytur dla druhów. Przy okazji chcieliśmy jeszcze kilka spraw rozwiązać takich jak wasze ubezpieczenia, legitymacje, uregulowane relacje z gminami, szkolenia, które mają być finansowane z budżetu państwa, łącznie z prawem jazdy kat. C. Takie są dla was dzisiaj propozycje. Sami dobrze wiecie, że my jako państwowa straż bez OSP nie poradzimy sobie. Tylko dobrze współpracujący system JRG i OSP są w stanie zabezpieczyć teren i naszych obywateli. Nic nie będzie zamykane, ani likwidowane, bo działacie na podstawie ustawy o stowarzyszeniach - dodaje.
Padły pytania o dodatek emerytalny: komu się należy czy trzeba wykazać przynależność do służby, od jakiego wieku będzie przysługiwał.
Dodatek przysługiwałby każdemu druhowi powyżej 65 lat, który służył w OSP co najmniej 20 lat. Potwierdzić to może nawet wnuk czy ktoś z rodziny. - Dodatek to jedna czternasta części najniższego wynagrodzenia - wyjaśniał Bartkowiak. - Ktoś mógłby powiedzieć, że mało, ale nie chcemy planować czegoś co będzie nie do zrealizowania. Jeżeli Państwo będzie się rozwijało to najniższa krajowa będzie rosła, więc dodatek byłby już nie w wysokości 200, a 260 zł. Zróbmy pierwszy krok - zachęcał.
Były też pytania o sprzęt, w tym samochody oraz współpracę z samorządami. Jeden z druhów popierał zmiany. - Wczytywałem się w tę ustawę i jestem jak najbardziej za - skomentował Arkadiusz Łyczywek z OSP Łowinek. - W ostatnim czasie moja jednostka dostała pieniądze na samochód pożarniczy, a nigdy wcześniej tych pieniędzy nie było dla jednostek spoza systemu. Widzę jak straż się zmienia i naprawdę zachęcam do zmian, które są potrzebne - dodaje.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie