
Drogowcy mają za zadanie minimalizować skutki zimy. Jak wyjaśniają, obecnie są w stanie jedynie usuwać nadmiar śniegu i sypać piaskiem, bo przy temperaturze poniżej minus ośmiu stopni Celsjusza sól już nie działa
Obecna sytuacja na drogach wywołuje sporo emocji wśród kierowców. Wczoraj miejscami drogi były nieprzejezdne, bo silnym opadom śniegu towarzyszyły zawieje i zamiecie śnieżne. Dziś kierowcy pługów i piaskarek nadal pracują na pełnych obrotach.
Pojawia się pytanie dlaczego pod warstwą śniegu jest lód i czy nie można się go pozbyć? - Tego lodu już się nie pozbędziemy, bo przecież powstaje on w wyniku zajeżdżania i bardzo niskich temperatur - wyjaśnia Adam Meller, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Świeciu. - Gdybyśmy mieli nieograniczone środki na zimowe utrzymanie dróg jak na autostradzie to wtedy byśmy sypali do bólu. Chociaż od środy mamy temperatury poniżej minus ośmiu stopni Celsjusza, gdzie sól już nie działa. W nocy ze środy na czwartek drogi krajowe były nieprzejezdne, nawet obwodnica miasta była zablokowana i kierowcy jeździli przez Świecie. My mamy drogi utrzymywane w zupełnie innym standardzie. Ludzie pewnie się przyzwyczaili, że powinniśmy pstryknąć palcami i robi się czarno na drogach, ale tak nie jest. To my powinniśmy dostosować się do natury, a nie odwrotnie. Jako Powiatowy Zarząd Dróg mamy za zadanie tylko minimalizować skutki zimy. Obecnie skupiamy się na odśnieżaniu i pozbywaniu nadmiaru śniegu oraz likwidacji gołoledzi w niebezpiecznych miejscach. Przy temp. - 10 stopni Celsjusza nasze zabiegi sprowadzają się przede wszystkim do uszorstnienia nawierzchni dróg, czyli sypaniu nawierzchni samym piaskiem. Sypanie solą nie daje wiele, potrzebny jest dosyć duży ruch, który rozciągnie ten materiał na drodze i żeby powierzchnia zaczęła się „pocić” - dodaje.
Próbowaliśmy się skontaktować firmą zajmującą się zimowym utrzymaniem dróg i porozmawiać na temat obecnej sytuacji. - Nie mam czasu - usłyszeliśmy. - Mamy dużo pracy, zaraz wsiadam do samochodu i dalej ruszam na drogi. Zapraszam do kontaktu jak sytuacja się uspokoi - dodaje przez telefon.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A może by tak sprawdzić czy firmy które wygrały przetarg wykonują należycie odśnieżanie . Jak moze jeden traktorek odśnieżać kilka rejonów. Takiego zapisu w przetargu nie było.
A o sulnówko zapomnieli
Ciekawe gdzie oni ten nadmiar śniegu usuwają, przecież to jest jakiś dramat. Drogi są tylko wyjeżdżone. Nawet główna w Świeciu, to jest po prostu śmieszne co oni tutaj wypisują.
Stan Wojska Polskiego to też sprawa starosty.
Rozumiem gdyby tym piaskiem chociaż było sypane, ale o nim niestety możemy tylko pomarzyć.. To są jakieś kpiny.
Zawsze jak spadnie śnieg maja wymówkę w końcu zima przyszła tak niespodziewanie to był moment
Cysterna z napalmem i jak smok rozpuszczać to białe g**** ;)
Bylo trzeba reagowac zaraz na początku ja śnieg spadł, to by nie bylo takoe sytuacji na drodze jak jest teraz bałwany!
Uwielbiam te komentarze Świeckich cebulaków. Dzięki Waszym komentarzom dzień staje się bardziej radosny. Nie macie bladego pojęcia o zimowym utrzymaniu dróg a co jeden to lepszy ekspert ????????
Brawo
Gdzie jest piaskiem sypane? Raczej nie na gorkach typu Nowe Dobra
Dlaczego w latach 80 -90 siątych szło utrzymać drogi ,ale były dyżury gdzie jeździło się na patrole i reakcja była natychmiastowa dodam że zimy były od listopada do marca nie było sprzętu typu ładowarki tylko cyklonem ładowali piaskarki mieszaninę soli z piaskiem i wszyscy zdążyli na czas. Ale była organizacja pracy kierowcy dyżurowali w obwodach drogowych . Temp były na co dzień - 15 do - 25 stopni
No właśnie po co opowiadają te bzdury. Dobrze, że pan się wypowiedział. Wiadomo nie ma kasy na odśnieżanie i na sól. Firmy które startują do przetargu nie dostają złamanego grosza za gotowość do wyjazdu nawet jak nie ma zimy. Dlatego zawsze wygrywają te same. Powiat przy drogach na jesień powstawiał takie drewniane paliki z odblaskami, które nakazują piaskarką wloczenie posypywarki i wyłącznie. Bo za tyle im zapłacą a jak będą sypać poza tym to om Powiat nie zapłaci. I tyle w tym temacie.
Dokładnie tak, kiedyś przy dużo niższym standardzie i możliwościach sprzętowych można było doprowadzić drogę do stanu używalności, nawet miejscowe mietki z bańkami zadowoleni, a teraz wielkie pieniądze, przetergi, możliwości a na drodze dramat. Wystarczyło systematycznie usuwać to co spadało i nie było by problemu lodu, tylko że wtedy odśnieżarki musiały by jeździć z opuszczonymi pługami a i wtedy spalanie wyższe więc hmm.... Może złożenie odpowiedniego zgłoszenia do odpowiednich organów o dopuszczeniu do zagrożenia by pomogło i odpowiedzialni by się obudzili?
No właśnie gdyby zareagowali już w czwartek przy pierwszych opadach to nie byłoby tej warstwy lodu. a poza tym jeżeli widzę mały ciągniczek który ma wielkie zaspy odgarnąć to jest chyba śmiech na sali i dziwnym trafem przy minus 8 sól nie działa ale jakoś w stronę mondi cały pas dzisiaj widać że świeżo coś puściło chyba ktoś się zapomniał i puścił tam sól.to jest tylko wymówka kiedyś szło doprowadzić do ładu takie drogi już w kilka godzin po intensywnych opadach a teraz żeby główna droga w mieście była trudno przejezdna? niech nie wymyślają że tylko tyle mogą robić bo dobrze pamiętam jak kiedyś pierwsze opady śniegu a już pługi jeździły a teraz nagle po opadach mają 6 godzin na interwencję. szlag człowieka trafia.mało tego to wczoraj kierowca autobusu miejskiego narzekał że zatoczki nie są nawet ogarnięte w ogóle tam nie wjechały pługi
Wszyscy tylko narzekać, dostosować się.
Kakretna ocena sytuacji, brawo.