Czy w Świeciu staną tężnie, czy zostaną odnowione korty, powstanie tor MTB czy woda zostanie pociągnięta do ogródków działkowych?

Tężnie solankowe, tor MTB, park linowy, remonty dróg na wsiach to tylko niektóre z propozycji, które w tym roku zgłoszono do budżetu obywatelskiego. W piątek komisja złożona z radnych i urzędników zdecyduje, które mają trafić pod głosowanie mieszkańców

W tym roku do świeckiego magistratu wpłynęły 34 wnioski. Wszystkie, które spełnią wymogi formalne trafią we wrześniu pod głosowanie. Ostatecznie zrealizowane zostaną propozycje za milion złotych. W samym Świeciu można wydać maksymalnie 700 tys. zł, a na wsiach z gminy Świecie 300 tys. zł. Jeden projekt w mieście nie może być droższy niż 350 tys. zł, a na wsi nie może przekroczyć 150 tys. zł.
Tężnie w Świeciu?
Jedną z ciekawszych propozycji jest uczynienie za Świecia … Ciechocinka. W mieście miałyby stanąć tężnie solankowe. Tę propozycję wnioskodawca wycenił na 232 tys. zł. Stoi za nią Sebastian Podlejski.

- W Łodzi jest dwanaście takich tężni. Najbliższa stoi w Toruniu. Moim zdaniem przydałyby się też w Świeciu. Powinny ściągnąć turystów, ale będą też atrakcją dla mieszkańców, którzy będą chcieli pooddychać takim powietrzem – mówi Podlejski. Marzy mu się, żeby instalacje do inhalacji stanęły na Dużym Rynku. Choć we wniosku wskazał też inne lokalizacje, np. park przy ulicy Hallera za budynkiem starostwa powiatowego.

Na eksploatację takich urządzeń przez ten czas należałoby wydać ok. 35 tys. zł. – Można to wrzucić do budżetu. Nie jest to spory koszt, a na pewno mieszkańcy będą zadowoleni. Długo można mówić o korzyściach płynących z solanek – uśmiecha się Podlejski. Przygotował profesjonalny kosztorys. Kontaktował się nawet z firmą, która takie obiekty stawia. Nie byłyby to monumentalne tężnie jak te w Ciechocinku, ale kilka razy mniejsze. – Mam nadzieję, że mój projekt trafi pod głosowanie mieszkańców i tam spotka się z ich aprobatą.

- W budżecie jest zarezerwowana kwota na pomysły obywatelskiego. Dokładnie milion złotych. Trudno później do niego dołożyć, gdy już jest rozplanowany cały gminny budżet. Dlatego teraz propozycjom przyglądają się urzędnicy, a jutro siądzie nam nimi komisja. W przyszłym tygodniu chcemy przedstawić listę inicjatyw, które trafią we wrześniu pod głosowanie – mówi Leszek Żurek, sekretarz gminy Świecie.
Wioska linowa, albo tor dla rowerów?
Za blisko 350 tys. zł może powstać w parku za SP nr 5 wioska linowa. Z kolei inny projekt zakłada, żeby w tym miejscu za podobne pieniądze postawić tor przeszkód dla rowerzystów górskich. Działkowcy ze Starego Miasta chcieliby do swoich ogródków doprowadzić bieżącą wodę i asfalt. Teraz jeżdżą po dziurawej nawierzchni i podlewają swe grządki wydobywając wodę za pomocą pomp ręcznych bądź elektrycznych. Muzycy orkiestry dętej chcieliby za 150 tys. zł zakupić nowe instrumenty i stroje dla siebie oraz mażoretek. Za 300 tys. zł wraca też projekt odnowienia kortów tenisowych przy stadionie Wdy.
Zadaszenie w Grucznie
Mieszkańcy Gruczna chcieliby zadaszyć część trybun na swoim boisku. Wyliczyli, że potrzebują na to ok. 130 tys. zł. Blisko 150 tys. zł kosztuje projekt położenia asfaltu na jednej z ulic w Dworzysku. Łącznie złożono 34 wnioski. Realizacja wszystkich kosztowałaby ok. czterech milionów złotych. Zadania w mieście opiewają na łączną sumę blisko 3,4 mln zł, a na wsi blisko 600 tys. zł.

W związku z tym jeszcze przed weryfikacją przez komisję można powiedzieć, że w tym roku głosowanie będzie budziło emocje. W zeszłym roku tak nie było, bo wszystkie poprawnie zgłoszone propozycje nie przekraczały razem miliona złotych. Każda trafiła do realizacji. Teraz tak nie będzie. Czy większa liczba pomysłów to efekt zbliżającej się kampanii samorządowej?
Czy to już kampania?
- Mogę zdradzić, że swoje propozycje zgłosiło czterech radnych. Trzech z nich to sołtysi. Z jednej strony to naturalne, że zależy im na ich miejscowościach. Z drugiej strony radni też są normalnymi obywatelami i mogą zgłaszać swoje propozycje do budżetu obywatelskiego – dodaje Leszek Żurek. – Nie wiem ile pozostałych propozycji zgłosili przyszli kandydaci na radnych, ale podejrzewam, że mogą znajdować się w gronie inicjatorów. Dowiemy się o tym przy tworzeniu list wyborczych. Najważniejsze, że budżet obywatelski budzi zainteresowanie.