
W Piekarni Ciastkarni Bogdana Jarząba przygotowania do Tłustego Czwartku rozpoczęły się wczoraj wieczorem. - Co roku staramy się modyfikować ofertę - mówi Daria Zarzycka, specjalistka ds. sprzedaży.
- Tym razem proponujemy pączki z nadzieniem czekoladowym, toffi, malinowym, różanym oraz cieszące się największą popularnością - wieloowocowym. Przez cały karnawał oferujemy też faworki i małe pączki serowe - dodaje.
Cukiernicy przyznają, że w czasie pandemii sprzedaż ich wypieków spadła. - Ludzie oszczędzają. Mniej jest też imprez - tłumaczy pani Daria. - W Tłusty Czwartek sporą część klientów stanowiły zakłady pracy, szkoły oraz przedszkola. Spodziewamy się, że sprzedaż pączków w tym roku będzie niższa o 30 proc. W 2020 r. usmażyliśmy ich na tę okazję około 80 tys. - dodaje.
Fot. Nadesłane
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie