
Jak dowiedzieliśmy się od organów ścigania nie znaleziono znamion przestępstwa. Orlen zapowiedział, że pokryje koszty naprawy
W Boże Ciało dziesięć pojazdów utknęło na stacji paliw Orlen w Morsku. Po napełnieniu baków paliwem i przejechaniu kilkunastu metrów ich pojazdy zatrzymywały się z powodu awarii W ten sposób uszkodzonych zostało pięć motocykli i samochodów. Ponieważ był to dzień wolny wśród podróżnych byli podróżni z całego kraju. - Postępowanie zostało umorzone - wyjaśnia sierż. szt. Damian Ejankowski, p.o. oficer prasowy KPP w Świeciu. - Z powodu braku znamion przestępstwa - dodaje. Prościej mówiąc, służby uznały, że nikt nie zrobił tego umyślnie, ani nie zawinił.
Od razu po zdarzeniu biuro prasowe Orlen wyjaśniało, że pojawienie się wody z paliwie spowodowały długotrwałe opady deszczu. - Woda pod wysokim ciśnieniem przedostała się przez elementy uszczelniające infrastrukturę - wyjaśnia biuro prasowe PKN Orlen. - Jest to przypadek odosobniony. Zapewniamy, że wszystkie koszty związane z przywróceniem pojazdów do stanu sprzed szkody zostaną pokryte z polisy OC w ramach umowy PKN Orlen z ubezpieczycielem. Są w tym koszty lawety czy wynajmu pojazdu zastępczego - dodaje.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Haha, woda pod wysokim ciśnieniem z deszczu? A fala powodziowa nie zmyła budynków? ;) powinni zamknąć stację jeżeli mają instalację takiej marnej jakości, bo to znaczy że paliwa wyciekają do gruntu.
Dawno nie tankuję na Orlenie każdy prywatny ma lepsze paliwo na wypłatę do prezesa i kolesi musi zostać nawet jak trzeba lać wodę
Policja nie ogarnęła.