Reklama

Warzywa można uprawiać nawet na balkonie. Beata Kasperek z dziećmi już przygotowuje rozsadę

W polach, na działkach, a nawet na balkonie. Ludzie sieją i sadzą warzywa, by cieszyć się później ich niepowtarzalnym smakiem

Wraz z nadejściem wiosny wszystko powoli budzi się do życia. Na polach widać już maszyny rolnicze. Gospodarze sprawdzają stan ozimych zasiewów, sieją zboża jare, kukurydzę, czy rzepak. Zaczynają również nawozić pola, by w czasie żniw zebrać jak najlepszy plon.

 Marzec i kwiecień to czas wysiewania i sadzenia warzyw, np. rzodkiewki, czy groszku, którego pierwsze plony będzie można próbować już na początku lata. Warzywa korzeniowe wysiewane są już w marcu, tak samo jak szpinak, dzięki czemu smakiem jego zielonych liści można cieszyć się dwa razy do roku. Za to smakosze pomidorów sadzą je na początku kwietnia. Wiosna to czas intensywnych prac nie tylko w polu. Również właściciele skrawka ziemi w Rodzinnych Ogródkach Działkowych zakasali już rękawy i poświęcają coraz więcej czasu na pielęgnację swoich zielonych zakątków.

 - Jestem właścicielem działki od 10 lat. Kupiłem ją, bo chciałam mieć swoje miejsce na ziemi, móc spokojnie odetchnąć od zgiełku i pędu dnia codziennego. Tak polubiłem pracę w ziemi, że co roku wysiewam swoje warzywa. Uwielbiam to - mówi działkowicz ze Świecia. - Każdego sezonu, w moim warzywniku można znaleźć marchew, groch, por, truskawki, szczypior oraz wiele innych jarzyn. Najbardziej lubię jednak pomidory, nie ma nic lepszego niż zapach i smak zerwanego przed chwilą z krzaka pomidora - dodaje. W Rodzinnych Ogródkach Działkowych im. Cukrownik w Świeciu jest 188 działek. Właścicielami większej części z nich, ok. 60 proc. są osoby starsze i jak mówi Jerzy Olszewski, Prezes ROD im. Cukrownik to one głównie zakładają warzywniki, które stanowią ok. 70. proc powierzchni działek. - Da się zauważyć, że sezon właśnie się rozpoczyna. Właściciele wysiewają, sadzą, pielęgnują. Praca wre - tłumaczy prezes Olszewski. - Sądzę, że niemały wpływ na to zainteresowanie działkami i pracą na nich, ma pandemia. Ludzie mają więcej czasu, nie wyjeżdżają tyle, co wcześniej, dlatego chętniej zajmują się produkcją własnych warzyw i owoców. 

Jak się okazuje nie tylko właściciele ziemi zbierają swoje plony. Również mieszkańcy bloków coraz częściej zakładają swoje warzywniki na balkonach mieszkań, dzięki czemu cieszą się zapachem i smakiem świeżych owoców i warzyw. Jedną z osób, które są miłośnikami zielonych balkonów jest Beata Kasperek ze Świecia. - Odkąd kupiliśmy mieszkanie co roku wysiewam warzywa. Najpierw przygotowujemy rozsadę. Wysiewamy ziarenka do do specjalnych tacek. Gdy rośliny wykształcą już liście i odpowiedni system korzeniowy, przesadzamy je do donic - tłumaczy. - Nie wychodząc z mieszkania mamy pyszne, świeże i pachnące warzywa.Często przygotowuję z nich sałatkę - cieszy się. Pani Beata oprócz kwiatów ma na swoim balkonie ma pomidory, ogórki, truskawki, poziomki, zioła i wiele innych roślin. Uwielbia przygotowywać sobie herbatę ze świeżo zerwanych liści mięty. - Spełnieniem moich marzeń byłby oczywiście dom z ogrodem i warzywnikiem, ale bardzo się cieszę z tego, co mam - wyznaje. We wszystkich pracach pomagają jej dzieci, Małgosia i Jaś. 

Jak twierdzi pani Beata prowadzenie małego warzywnika to wspaniała lekcja biologii dla dzieci, które mogą zobaczyć, jak z małego ziarenka wyrasta roślina. - Uwielbiam razem z mamą sadzić warzywa i dbać o nie. Cieszę się, że możemy spędzić wtedy razem czas, mam przy tym mnóstwo zabawy, a nasze warzywa są przepyszne - mówi dziewczynka. - Cieszę się, że mama uczy nas jak prowadzić warzywnik. Bardzo ją za to kocham - dodaje z uśmiechem. 

Aplikacja nswiecie.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nSwiecie.pl




Reklama
Wróć do