Reklama

Burzliwe obrady radnych miejskich w Świeciu. Spierali się o dodatkowe 2 mln zł na Deczno

Podczas dzisiejszej (14 kwietnia) sesji radni miejscy mieli podjąć decyzję o zabezpieczeniu w budżecie Świecia dodatkowych 2 mln zł na rozbudowę Ośrodka Wypoczynkowego Deczno

Ostatnio wykonawca złożył do gminy Świecie wniosek, w którym przedstawił wyliczenia wskazujące, że koszty inwestycji będą o wiele większe. Wynika z nich, że 6 mln zł, które gmina zarezerwowała na Deczno to zdecydowanie za mało.

- To pokłosie obecnej sytuacji w Polsce i na świecie. Mamy ogromną inflację, rosną koszty transportu, energii, drożeją materiały budowlane, są trudności z dostawą surowców, które częściowo sprowadzane były ze Wschodu - tłumaczył burmistrz Świecia Krzysztof Kułakowski.

- Mam wątpliwości czy powinniśmy dokładać firmie 2 mln zł - mówi Dariusz Woźniak, radny klubu Nasze Świecie Razem. - Wiem, że podczas przetargu znaczenie miała cena, bo z pewnością nie doświadczenie, bo jest to firma młoda. Żeby nie było wątpliwości, chcę, żeby obiekt powstał, pytanie jakim kosztem. Jeśli rada zagłosuje negatywnie, a burmistrza odpowie przedsiębiorcy odmownie może się skończyć sprawą w sądzie, którą gmina może przegrać lub nie - komentował i poprosiło o wyszczególnienie w kosztorysie pozycji, na które nakład musi zostać zwiększony. 

- Podczas spotkania radnych wykonawca mówił ogólnie, że ceny wzrosły, ale nie podawał konkretnych przykładów - wspominał Adam Kufel, radny klubu PiS. - Myślę, że powinniśmy poprosić biegłego o analizę tych kosztów, roszczeń i zawrzeć ugodę z wykonawcą. Jeśli zbyt łatwo uznamy roszczenia może skutkować to tym, że roszczenia będą miały też firmy, które stanęły do przetargu, a go przegrały - dodał. 

-  Mamy szczególnie trudny czas, żyjemy w wielkiej niepewności. Nawet specjaliści nie potrafią ocenić co będzie, jak wzrosną koszty i o ile - argumentował burmistrz. - Kwota 2 mln zł to taki bufor - dodał. Burmistrz przekonywał też, że nie ma sensu wstrzymywać się z podjęciem decyzji. - Za tydzień, dwa może być tak, że wykonawca powie, że jeżeli nie chcemy renegocjować kontraktu, to on z naszej winy schodzi z budowy. Brak decyzji to osłabienie naszej pozycji negocjacyjnej - mówił.

- Żeby zawrzeć ugodę musimy mieć zabezpieczone środki, żeby burmistrz mógł zobowiązać się do zapłacenia jakiejś kwoty - wyjaśniał radca prawny urzędu. - Procedura będzie taka, że propozycje wykonawcy przeanalizuje wydział budowlany i wówczas będziemy się starali wypracować porozumienie z wykonawcą - dodał.

- Dla mnie taka decyzja jest niezrozumiała - komentował radny Zbigniew Rydziel (Klub Radnych Koalicja Obywatelska). - Przecież w dniu podpisania umowy nie było wojny, a wykonawca mógł już wtedy zamówić materiały. Nie ma zmiłuj. Jeśli ktoś przejedzie się na jednej inwestycji, to następnym razem zabezpieczy sobie towar w hurtowni. Jeśli my sobie pozwolimy dołożyć pieniądze jednej firmie, to na następnej sesji będziemy mieli 10 kolejnych z podobnymi roszczeniami - dodaj. 

- To zła kolejność - przekonywał Adam Kufel - Pracowałem wiele razy przy przetargach, ale ten sposób jest chaotyczny. Wykonawca musi najpierw musi wydać pieniądze, udowodnić, że je wydał. Robimy pole do następnych roszczeń. W ten sposób nie osiągniemy ani dobrej jakości, ani nie zdyscyplinujemy wykonawców. To jest napędzanie kłopotów - dodał.

Krzysztof Kułakowski zasygnalizował, że radni muszą się liczyć z tym, że w związku z sytuacją na rynku, z podobnymi wnioskami mogą wystąpić inne firmy realizujące inwestycje w gminie.

- Te środki chcemy tylko zabezpieczyć, a nie wydać od razu - mówił radny Jan Chudziński (OPS). - Jeśli będziemy jeszcze dalej dyskutować, to może wszystko jeszcze bardziej podrożeć - dodał.

 - Umowa nie przewiduje żadnej zaliczki - mówił burmistrz. - Nie planujemy płacić na poczet wykonanej pracy. Nic nie zostanie zapłacone z góry. Do zamku też dokładamy przez kolejne sesje i dyskusji nie ma. Jednak za każdym razem, gdy jest temat Deczna, jest wielka burza - dodał.

Dariusz Woźniak zaproponował by do sprawy wrócić za 2 tygodnie, po analizie sprawy przez komisję rewizyjną i po weryfikacji kosztorysu przez burmistrza. Jego wniosek nie został jednak przyjęty. 

Uchwała wprowadzająca zmiany do budżetu została przyjęta. Za głosowało 10 radnych, wstrzymało się 8, przeciw był Dariusz Woźniak.

Aplikacja nswiecie.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Młody - niezalogowany 2022-04-14 17:25:09

    Zróbmy zrzutkę to też dla nas.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Morawiecki - niezalogowany 2022-04-15 21:25:25

    Kufel to ostatnia osoba której można słuchać ten człowiek nie ogarnia totalnie nic

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nSwiecie.pl




Reklama
Wróć do