
Niedawno w Topolnie (gm. Pruszcz) oraz Włókach (gm. Dobrcz) odkryto występowanie rośliny barszcz sosnowskiego. Służby informują co robić w tego typu przypadkach
Barszcz Sosnowskiego (Heracleum sosnowskyi) pochodzi z Kaukazu i jest jedną z najbardziej znanych, a zarazem problematycznych roślin zaliczanych do inwazyjnych gatunków obcych (IGO). Został wprowadzony na tereny byłych państw bloku wschodniego jako roślina pastewna. Pomysł jego uprawy szybko porzucono, jednak barszcz pozostał.
- Jest to roślina trudna do zwalczania i niebezpieczna zarówno dla ludzi, jak i zwierząt – informuje Zespół Parków Krajobrazowych nad Dolną Wisłą. - Charakteryzuje się imponującymi rozmiarami – jej wysokość często przekracza 3 metry, a łodyga ma grubość ludzkiej ręki. Najistotniejsze jednak jest jej działanie toksyczne. Zawarte w niej furanokumaryny, pod wpływem promieniowania słonecznego, powodują poważne oparzenia, które mogą pozostawić trwałe rany i blizny. Niestety, gatunek ten występuje również na terenie ZPKnDW. Ostatnio wykryliśmy go w miejscowości Włóki, wcześniej natomiast stwierdzono obecność barszczu m.in. w Topolnie – dodają pracownicy parku.
ZPKnDW przypomina, że w przypadku zauważenia tej rośliny należy niezwłocznie powiadomić właściwy urząd gminy. Szczegółową procedurę zgłaszania nowych stanowisk IGO można znaleźć na stronie RDOŚ. Odradzane są samodzielne próby zwalczania barszczu, ze względu na ryzyko poważnych oparzeń.
Fot. ZPKnDW
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie