
Piłkarze B-klasowego Strażaka Przechowo wciąż pozostają bez zwycięstwa na własnym stadionie w tym sezonie
W B klasie w weekend rozgrywano 7. kolejkę spotkań. W niedzielę Strażak przegrał z Torem Laskowice 1:2 (1:2). Piłkarze z Przechowa nie mogą odczarować swojego stadionu. W tym roku wygrali na nim tylko w maju z Gwiazdą Bukowiec, a poza tym jeden mecz zremisowali (ze Zrywem Wielki Lubień 2:2) i aż sześć przegrali. Zaczęło się pomyślnie dla gospodarzy, bo w 17. min. gola strzelił Bartosz Lipnicki. Laskowiczanie pozwalali grać piłką rywalom czyhając na swoje szanse. W 32. min. po akcji obcokrajowców Ibrama Mbaye i Johna Dennisa Dominique w sytuacji sam na sam znalazł się Michał Macura i nie zmarnował okazji doprowadzając do remisu. Osiem minut później debiutujący w barwach Toru i polskich rozgrywkach Senegalczyk Ibrama Mbaye wyprowadził Tor na prowadzenie. W 2. części przechowianie przeważali, lecz niewiele z tego wynikało. Także stałe fragmenty gry nie przynosiły im powodzenia. Defensywa gości spisywała się dobrze. Torowcy ponownie liczyli na kontry. W 55. min. Tomasz Panter mógł dać spokojniejszą końcówkę meczu swojej drużynie, lecz przestrzelił w sytuacji sam na sam. Dla Toru było to trzecie zwycięstwo w sezonie. Zajmuje on 6. miejsce (10 pkt), ale do wicelidera Fali II Świekatowo traci tylko dwa „oczka” przy jednym spotkaniu rozegranym mniej. Strażak jest ósmy – 6 pkt. Samodzielnym liderem grupy 2. B klasy jest Zryw Wielki Lubień (17 pkt), który w hicie kolejki ograł dotychczasowego wicelidera Czarnych Lniano 4:0 (3:0).
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie