
W meczu na szczycie tabeli grupy 2. B klasy Strażak Przechowo przegrał z Wdą II Świecie 1:3 (0:2)
To było starcie wicelidera z liderem. Wynik tego meczu może mieć duży wpływ na kwestię awansu do A klasy. Dla Strażaka, który w tym roku jeszcze nie wygrał sportowo na boisku (jedynie walkowerem z Victorią II Niemcz-Osielsko), derby gminy Świecie był ostatnią szansą na przedłużenie nadziei na dogonienie rywali „zza między”, bo tracili do nich pięć punktów. Mimo iż, o tej samej porze grali pierwszy zespół Wdy (w Łochowie) oraz drużyna juniora starszego (w Bydgoszczy) trener gości Tomasz Płachecki miał do dyspozycji mocny skład, w którym znalazło się sześciu zawodników z roczników 2002-03 będących w szerokiej kadrze czwartoligowca, a do tego kolegów wspomógł pierwszy raz tej wiosny bramkarz Brajan Olkiewicz. Trener Strażaka Mariusz Minga nie mógł skorzystać w sobotę z Adriana Wyki, Michała Kęski i Adriana Pauki. Pierwsi gola mogli zdobyć już w 3. min. gospodarze, lecz Mikołaj Chudziński niecelnie uderzył z rzutu wolnego z ok. 17 metrów. W odpowiedzi po rzucie wolnym szansę miał Marcin Lewicki, jednak zamiast z głowy próbował zdobyć gola klatą i w zasadzie podał piłkę bramkarzowi do rąk. W 21. min. pechowo we własnym polu karnym interweniował obrońca Strażaka Marek Pałczyński kierując głową futbolówkę do własnej bramki. 120 sekund potem powinno być 0:2, ale po zagraniu Bartosza Naguszewskiego Oskar Adametz przestrzelił. W 32. min. w stuprocentowej sytuacji znalazł się Maciej Cerajewski, lecz jego strzał z czterech metrów kapitalnie obronił Brajan Olkiewicz. Ta sytuacja zemściła się 10 minut później, gdy Bartosz Naguszewski zdobył drugiego gola dla rezerw Wdy.
Po przerwie dalej lepiej prezentowali się przyjezdni, którzy częściej dochodzili do sytuacji bramkowych. Groźni byli Naguszewski i Aleksander Łubkowski. W 58. min. blisko było drugiego samobója, ale Strażaka w ostatniej chwili i z pomocą poprzeczki uratował Marek Pałczyński. W 62. min. Naguszewski świetnie zagrał do Łubkowskiego, a ten nie zmarnował sytuacji sam na sam podwyższając prowadzenie lidera. W 87. min. szansę na pierwszego gola w seniorskiej piłce miał junior młodszy Aleksander Witek, ale zmarnował sytuację sam na sam z golkiperem Strażaka Marcelem Adrychem. Zawodnicy z Przechowa starali się o honorowego gola i cel osiągnęli w 92. min., a wynik końcowy ustalił Jakub Balda.
Po 15. kolejce Wda II Świecie ma na koncie 37 punktów i o siedem wyprzedza Czarnych Lniano (wygrali wczoraj 3:2 z Torem Laskowice) oraz o osiem Tęczę Wiąg (pokonała w Osiu rezerwy Gromu 3:0) i Strażaka Przechowo. Za tydzień lider otrzyma trzy „oczka” bez gry, bo miał zmierzyć się z Victorią II Niemcz-Osielsko, która wycofała się z rozgrywek.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Kombinował nasz trener aż przekombinował z tym wbiciem się w termin I zespołu Wdy a nie patrzył na nas, że aż 3 nie mogło być.