
44-letni mieszkaniec Michala (gm. Dragacz) trafi na obserwację psychiatryczną, bo biegli nie byli w stanie ocenić podczas badania czy jest poczytalny
Wracamy do sprawy brutalnego ataku Adama B. na swoją sąsiadkę. Zdarzenie miało miejsce w 18 lipca br. 68-letnia kobieta wracała wieczorem do domu, kiedy napadł ją 44-latek z sąsiedztwa. - Oboje mieszkali w wielorodzinnym budynku w Michalu, ale nie było między nimi żadnego konfliktu - mówi Janusz Borucki, prokurator rejonowy w Świeciu. Mężczyzna brutalnie zgwałcił kobietę i pobił ją popielniczką oraz pałką. Krzyki usłyszał sąsiad, który przybiegł z pomocą i wezwał karetkę. Kobieta trafiła do szpitala. Niestety, w sierpniu zmarła.
44-letni Adam B. po całym zdarzeniu uciekł, ale policjanci zatrzymali go po dwóch dniach. Jak sam przyznał kobieta „już od dawna go wkurzała". Mężczyzna został tymczasowo aresztowany. Podczas prowadzonego postępowania biegli psychiatrzy mieli orzec czy podejrzany jest poczytalny. - Opinia biegłych jest niejednoznaczna - mówi Janusz Borucki, prokurator rejonowy w Świeciu. - Podejrzany musi trafić na obserwację do zakładu psychiatrycznego. W Świeciu nie ma takiego oddziału, dlatego będziemy się starać umieścić go w zakładzie w Starogardzie Gdańskim. Obserwacja trwa cztery tygodnie z możliwością przedłużenia. Jednocześnie będziemy też wnioskować do sądu o przedłużenie aresztu tymczasowego, który według ostatniej decyzji sądu kończy się w styczniu - dodaje.
44-letni Adam B. jest recydywistą. Odsiedział w więzieniu już 15 lat za zabójstwo. Kiedy wyszedł znowu zaatakował. Teraz odpowie za zabójstwo i gwałt 68-letniej mieszkanki Michala.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Tylko utylizacja.
Tak
Zgadzam się z wami Panowie