50 lat KGW w Lubani Lipinach. Panie są nadal aktywne [ZDJĘCIA]

Niedawno Koło Gospodyń Wiejskich w Lubani Lipinach (gm. Świekatowo) świętowało piękny jubileusz 50-lecia istnienia

Powstało ono w roku 1972. Panie są nadal aktywne w swoich działaniach, angażują się chętnie w różnych uroczystościach. Czego brakuje im obecnie najbardziej? Młodych, aktywnych kobiet.

Koło powstało wraz z organizacją Kółek Rolniczych. Panie przez 3 lata miały lokal zastępczy u jednego z gospodarzy, ale potem musiały go opuścić.

Jak widać, początki były trudne, bo członkinie nie miały świetlicy wiejskiej, ale jak to panie - zawsze sobie w życiu poradzą. Pierwszą przewodniczącą KGW była Stanisława Lega, która prowadziła koło przez 2 lata. Potem pałeczkę przejęła Marta Kolano, która do dzisiaj działa na czele organizacji kobiecej.

Do KGW Lubania-Lipiny zapisało się 40 pań. Były to czas, kiedy warto było się zapisać do koła chociażby z tego względu, że dawało to możliwość np. nabycia  materiału siewnego, kurcząt, paszę dla nich czy zwierząt hodowlanych. Praca KGW była wówczas nadzorowana przez Powiatowy Związek Kółek Rolniczych. 

Czym zajmowały się panie?

Od samego początku istnienia koła organizowano wiele konkursów z nagrodami. Popularne były wśród mieszkanek Lubani-Lipin konkursy, np. „Więcej owoców i warzyw”. Miał miejsce przez długi czas konkurs na najładniejsze posesje z ogródkami kwiatowymi i warzywne oraz sprowadzanie mało znanych warzyw do uprawy. Panie chętnie brały udział w różnych kursach: kroju i szycia, haftowania, gotowania i pieczenia, garmażeryjnym, robót ręcznych i makram, nowoczesnej hodowli drobiu. Sporo zebrań, kursów miało miejsce w prywatnych domach.  

W 1991r. KGW otrzymało lokal po byłej Szkole Podstawowej. Gospodynie urządziły to pomieszczenie własnymi siłami. Wcześniej zebrania i spotkania pań odbywały się w domach, między innymi u Krystyny Klofty.

Odbywały się także różne pogadanki. Zapraszano m.in. pracowników służby zdrowia, gdzie omawiano kwestie dotyczące ochrony zdrowia. Nie zabrakło pokazów prawidłowej pielęgnacji ciała, włosów czy dotyczące zapobiegania chorobom zwierząt domowych. 

Każdy kurs związany z żywnością praktycznie zawsze kończył się degustacją, spotkaniem mieszkańców sołectwa i okolic. Panie bardzo lubiły wyjeżdżać na wycieczki do ciekawych miejsc w Polsce. Zwiedziły Trójmiasto, Malbork, Darłowo, Pelplin, Świętą Lipkę, Licheń, były na Kaszubach. Delegacje z koła brały udział w wielu jubileuszach małżeńskich. Oczywiście nie mogło zabraknąć też uroczystości związanych z kolejnymi jubileuszami KGW. Po zmianach ustrojowych w 1989 r. wiele podobnych organizacji zaprzestało swoją działalność. Koło w Lubani- Lipinach oparło się różnym przeciwnościom i ze zdwojoną siłą przystąpiło do dalszej pracy, a jej efekty są znane nie tylko na terenie sołectwa. 

Kiedy w roku 2010 r. została oddana do użytku nowa świetlica wiejska warunki pracy zmieniły się niewspółmiernie na lepsze, a i koło zaczęło wówczas jeszcze bardziej intensywnie działać. 

W świetlicy znajduje się duża sala na spotkania okolicznościowe, zaplecze kuchenne, sanitariaty i szatnia. Tutaj odbywają się dożynki, impreza z racji Dnia Dziecka, Dzień Seniora, zabawy karnawałowe, andrzejkowe, z okazji Dnia Kobiet czy spotkania biesiadne. Członkinie koła zawsze przygotowują wieńce na dożynki parafialne i gminne oraz wystawiają swoje stoisko z różnymi smakołykami. Kobiety udzielają się podczas imprez gminnych, ale same od lat również przygotowują wiele ciekawych spotkań. Starają się też promować zdrowy tryb życia. 

Od początku istnienia KGW jest prowadzona kronika, którą zajmuje się Krystyna Klofta. Koło utrzymuje się ze składek oraz z pieniędzy uzyskanych z wynajmu naczyń na różne uroczystości. Obecnie liczy 28 członków, a skład zarządu jest następujący: przewodnicząca Marta Kolano, wiceprzewodnicząca Krystyna Klofta i sekretarz Teresa Januszewska. 

Koło nadal prężnie działa, najbliższe, jesienne spotkanie przy kawie będzie miało miejsce pod koniec października br. 

K. Klofta, KP