
Było morsowanie, bieganie, tańce, występy, mecze i mnóstwo licytacji. Mimo trudnej, wietrznej i deszczowej pogody, wolontariusze zmobilizowali się pod szyldem WOŚP i tylko w świeckim sztabie udało się zebrać 94 272,17 zł
Wszystko w miniony weekend działo się na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, która w tym roku gra pod hasłem „Przejrzyj na oczy”. Dzięki zbiórce do polskich szpitali ma trafić najnowocześniejszy sprzęt do diagnozowania i ratowania wzroku najmłodszych, ponieważ wzrok to najważniejszy zmysł dla rozwijającego się organizmu.
Bukowiec również przyłączył się do 30. Finału WOŚP. Wydarzenie odbyło się w sali przy OSP w Bukowcu. Na uczestników czekał koncert muzyki tradycyjnej w wykonaniu Kapeli Chełmińskiej, licytacje oraz stoiska kół gospodyń wiejskich ze smacznymi wypiekami.
GOKSiR Górna Grupa (gm. Dragacz) od poniedziałku przed finałem prowadził licytacje podarowanych na WOŚP gadżetów. Sporo działo się również w Mniszku. W planach był tam m.in. spacer zmysłów po lesie, który miała poprowadzić córka przyrodników 8-letnia Amelka Kaczmarek. Ze względu na silny wiatr wycieczka została przeniesiona na inny dzień. Ze względów bezpieczeństwa impreza przeniosła się do tamtejszej świetlicy wiejskiej, gdzie m.in. zorganizowane zostały warsztaty o lesie. Odbyły się również licytacje. Nie zabrakło też poczęstunku. Szacunkowa kwota zebrana przez Sztab WOŚP w Dragaczu wynosi ponad 17,5 tys. zł.
W niedzielne popołudnie w Świetlicy Gminnej w Drzycimiu panowała wyjątkowo gorąca atmosfera. Strażacy OSP Drzycim przygotowali ognisko i tradycyjny pokaz pierwszej pomocy przedmedycznej. Kobiety z koła Nowoczesna Pani zajęły się organizacją kawiarenki i sklepiku z różnościami, a w organizację włączyli się także wójt, Diabelskich Piorunów i Morsy z Wdy. Z licytacji, których było wiele oraz kwestowania wolontariuszy w różnych punktach gminy udało się uzbierać około 14 tys. zł. Finał zakończył się tradycyjnym światełkiem do nieba.
W gminie Jeżewo finał rozłożony był na trzy dni. W piątek odbyły się w Laskowicach i Jeżewie bale karnawałowe, podczas których można było wesprzeć WOŚP. W sobotę sześć drużyn zmierzyło się w rywalizacji piłki halowej o puchar wójta gminy Jeżewo na Hali Sportowej w Jeżewie. W niedzielę na terenie gminy pieniądze do puszek zbierało 28 wolontariuszy. Również odbyły się turnieje na hali, którym towarzyszyły występy taneczne. W niedzielę mobilizacją wykazały się morsy, które wskoczyły do jeziora w Laskowicach. Wieczorem była transmisja podsumowująca zbiórki. Wystąpił Zespół Pieśni i Tańca Kociewianki, a na koniec wylicytowany został kombinezon polskich skoczków narciarskich oraz obiad z wójtem. Sztabowi w gminie Jeżewo udało się zebrać rekordowo dużo, bo ok. 34 tys. zł.
Pod szyldem tego sztabu zbierała także Miejska Biblioteka Publiczna w Świeciu. Dzięki spotkaniom i licytacjom zebrali 13,1 tys. zł.
W tym roku, w jubileuszowym 30 finale WOŚP wzięło udział 80 spośród 100 wolontariuszy. - Wielu zatrzymała w domu kwarantanna, choroba lub złe samopoczucie po szczepieniu - wyjaśnia Paula Kuklińska, szefowa sztabu w Świeciu. Kwestowali oni w różnych punktach miasta i tam, gdzie zorganizowano wydarzenia towarzyszące. W Decznie spotkały się morsy ze Świecia i Bydgoszczy, po to by razem uczcić finał. Chętni wzięli udział w marszu lub biegu, a po aktywności było ognisko z kiełbaskami. Pobiegać można było również na stadionie Wda Świecie, gdzie grupa The Runner Świecie zorganizowała wspólny bieg. Na torze Motocrossowym w Sulnówku spotkali się fani motoryzacji. Zarówno w sobotę i niedzielę licytacje prowadzone były online z Ośrodka Kultury Sportu i Rekreacji w Świeciu. Za najwyższą kwotę zostało wylicytowane złote serduszko z okolicznościowym grawerem, za które firma Schumacher zapłaciła 10001 zł i przekazała do ponownej licytacji. W ciągu dwóch dni licytacji udało się zgromadzić 33,3 tys. zł.. Po wstępnych obliczeniach wiadomo, że w tym roku świecki sztab zebrał 94 272, 17 zł. - Patrząc na warunki atmosferyczne i sytuację epidemiologiczną to i tak duża kwota. Nie spodziewaliśmy się tego - podkreśla Paula Kuklińska.
W niedzielę, podczas finału WOŚP sporo działo się na nowskim rynku i przed zamkiem. Odbył się pokaz wozów strażackich i karetek z możliwością przejażdżki. Były też quady i samochody terenowe. Można było podziwiać panoramę miasta z wysięgnika wozu strażackiego. Dużym zainteresowaniem cieszył się wjazd Mustangów. Można było kupić watę i popcorn. Był też grill z pysznymi kiełbaskami oraz ciepły barszcz. Można było wziąć udział w loterii fantowej (każdy los wygrywał), której główną nagrodą był WOŚPowy tort w kształcie serca. Czas umilali nowscy młodzi-zdolni Hanna Walczyk, Franciszek Lorkowski oraz Wiktor Jetkowski. Odbyły się plenerowe koncerty zespołów Taroth i Myasta. Zebrano rekordową kwotę 45 tys zł.
Od rana w Osiu, Tleniu i Łążku wolontariusze zbierali pieniądze do puszek WOŚP. O godz. 18 w niedzielę rozpoczęła się transmisja na żywo i licytacje telefoniczne, które poprowadzili dyrektor GOK Andrzej Kowalski z Mikołajem Oszwałdowskim. Można było także wziąć udział w aukcjach Allegro, wpłacać pieniądze do eSkarbonki, a także do puszki ustawionej przy wejściu do ośrodka. Do wylicytowania były koszulki, kalendarze, zegarek na rękę Lorus, a także ręcznie wykonane przez panią Hinkelmann zabawki. Jak przystało na miejscowość słynącą z produkcji drzewnej na akcję charytatywną trafił leżak, drewniane, turystyczne krzesełka czy inne zestawy. Zainteresowanie licytacjami było duże, co ciekawe uszyta krowa, wylicytowana na Allegro będzie wysłana do Chorzowa, a drewniane krzesełko trafi do Inowrocławia. Najwięcej, bo ponad 6 tys. zł zebrali wolontariusze. W sumie sztabowi w Osiu udało się zebrać 13,9 tys. zł.
Sztab w Pruszczu powstał przy GOKSiR. Były pokazy ratownictwa, loterie z biblioteką, koncert orkiestry dętej i solistów Regionalnej Akademii Piosenki, stoiska kulinarne, konkurencje sportowe oraz test wiedzy. Jednocześnie zarówno w hali jak i internecie trwały licytacje. Można było wylicytować m.in. piłkę z podpisami reprezentantów Polski, koszulkę z autografem Francesco Napoli oraz... wyjątkowy kapelusz burmistrza Pruszcza w którym wystąpił podczas nocy sylwestrowej, gdzie świętowane było otrzymanie praw miejskich. Do tej pory udało się zebrać 19,4 tys. zł, ale trwają jeszcze aukcje w internecie.
Pomimo tego, że w Świekatowie nie było imprez towarzyszących, to na ulicach i tak pojawili się wolontariusze. Uczniowie Szkoły Podstawowej w Świekatowie kwestowali w sobotę i niedzielę. Pomagali strażacy z jednostek OSP w gminie Świekatowo. Bardzo pomogli również właściciele i pracownicy sklepów w Lubani Lipinach, Świekatowie, Tuszynach i Zalesiu Królewskim. Mimo fatalnej pogody zebrano ponad 4 tys. zł.
W Warlubiu sztab WOŚP mieścił się w Gminnym Ośrodku Kultury, Sportu i Turystyki. Impreza rozpoczęła się maratonem zumby. Pokaz ratownictwa medycznego zorganizowali strażacy z OSP Warlubie. W programie były też występy artystyczne, konkursy dla dzieci, pokaz sztuki cyrkowej. Nie zabrakło również licytacji przy których pomagali harcerze 26 Grunwaldzka Środowiskowa Drużyna Harcerska "Lisowczycy". O poczęstunek dla uczestników i wolontariuszy zadbali członkowie fundacji Kultura na Wsi oraz panie z KGW. Na koniec na skwerze w Warlubiu podziwiać można było światełko do nieba. Podliczanie zebranej kwoty w Warlubiu nadal trwa.
IN, DH, AC, OLA
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jak zwykle Pruszcz na 1 miejscu pod względem kompromitacji ,stary przepocony kapelusz i kartka papieru żenada ,wstyd !!
widzę ,że jest Pan pełen pomysłów ! trzeba się wypowiedzieć. musi pan je wypowiedzieć w UG, i zrealizować w przyszłym roku