
Dzielnicowy z komisariatu w Nowem wpadł na trop nastolatka. Młodzieniec będzie się musiał tłumaczyć z tego wybryku przed sądem
W niedzielę około godz. 13.45 strażacy dostali zgłoszenie o pożarze w rejonie nowo budowanej ścieżki rowerowej przy al. 3 Maja w Nowem. W płomieniach stanęła przenośna toaleta typu toi toi. Na miejsce pojechali druhowie z OSP Nowe, którzy jednym prądem wody ugasili płomienie. Mimo to, urządzenie spłonęło doszczętnie. Przedsiębiorstwo Usług Miejskich w Grudziądzu, które ustawiło toaletę dla swoich pracowników, oszacowało straty na kwotę 2,5 tys. zł. - Początkowo sprawca był nieznany, zrobił to w miejscu bez nadzoru i pod nieobecność innych osób - relacjonuje podkom. Joanna Tarkowska, oficer prasowy KPP w Świeciu. - Policjanci natychmiast zajęli się wyjaśnianiem okoliczności i ustalaniem sprawcy zniszczenia mienia. Dzielnicowy z miejscowego komisariatu ustalił, że podpalenie jest „dziełem” 13-letniego chłopca. Mieszkańca gminy Nowe - dodaje.
Nieletni został przesłuchany, w obecności rodziców i przyznał się do zarzucanego mu czynu. - Wyraził skruchę tłumacząc, że powodem całej sytuacji była nieodpowiedzialna zabawa ogniem - wyjaśnia Tarkowska. O losie nastolatka zdecyduje teraz Sąd Rodzinny i Nieletnich.
zdjęcie: KPP w Świeciu
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie